-->

In styl

Jesień, panterka i kratka

Dzisiaj słoneczko cudownie świeciło, aż nie chciało się siedzieć w domu. Po drugim śniadaniu od razu ruszyłyśmy na 2 godzinny spacerek :) a co byłby dłuży , ale goście się zapowiedzieli.


Jutro Lu kończy 18 miesięcy ile się przez ten czas zmieniło, chyba wieczoru by nie starczyło na opowiedzenie tego wszystkiego... były marzenia o cudownej rodzinie, już ich nie ma zastąpiły je inne.. takie życie bywa, zmienne, zaskakujące, nie koniecznie idące w tym kierunku, który wydaje nam się właściwy. 


Było trudno, ciężko, były łzy radości, smutku tęsknoty, zwątpienia i załamania... ( nadal są i pewnie będą)Ale wiem jedno, moje serce opuściło ciało i śpi obok mnie w łóżeczku i nikt nie pozna tego uczucia, dopóki nie zostanie rodzicem... 


CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

5 Comments

In

Ma na Mama Wie

Dzisiaj Ma udało się znaleźć trochę czasu i polecieć na warsztaty organizowane przez MamaWie




CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

1 Comments

In

Rozdawajka numero 1





Udało się zapraszamy na Pierwszą rozdawajkę z nagrodą od Nas :)


A nagrodą zestaw bransoletek dla Mamy i dziecka, tak raczej dziewczynki, ale spokojnie zestawy bardziej męskie też się pojawią. 
Coś tylko dla Was, co pozwoli pokazać Waszą silną więź :)Jak Wam się podoba???


A co należy zrobić ???


Już pisze:


1. Polubić Ma i Lu


2. Udostępnić grafikę na fb


3. Napisać pod tym postem komentarz, czy takie zestawy to fajny pomysł


4. W komentarzu podać linka do profilu fb, gdzie zostało udostępnione zdjęcie 
i to wszystko :)))


Rozdawajka potrwa do 7 października, do Urodzin Ma ;)


ZAPRASZAMY

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

21 Comments

In styl

Futerkowo się zrobiło.

I nadszedł piątek, nawet nie wiadomo kiedy minął, nam ten tydzień. Dni tak szybko mijają, że czasami mam wrażenie, że nie zdąży się pomyśleć, czegoś zrobić, a tu kolejny weekend. 

Prawie tydzień już jesteśmy u siebie. Jak jest? hmm...  dobrze, chociaż czasami ciężko, bo Lu nie daje odpocząć, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Ma ma plany, wiele rzeczy do zrobienia, ale nie zawsze się wszystko udaje, muszę opracować, jakiś system działania i chyba lepiej wszystko zaplanować , a wtedy na pewno będziemy lepiej funkcjonować :) 

I mam nadzieje, że jutro ruszy obiecana rozdawajka. Miała być dzisiaj, ale plany i nastroje wieczorne odmówiły posłuszeństwa...

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

7 Comments

In styl

Słońce jest - nie ma Nas

Jejku jak my kochamy to słońce, ja nie wiem, jak te nadchodzące okropne dni przetrwamy...


Jesień, tak zaczęła się, ale to polskie złoto to chyba gdzieś zgubiła po drodze idąc tu do nas. Zimno, wietrznie plus taki, ze nie pada:), wiec my w domu nie potrafimy usiedzieć i  korzystamy ile się da.


A dzisiaj dzień pozytywny, nawet bardzo. Przyszła wygrana książka od Mamo Pracuj i będziemy zgłębiać tajniki blogowania, może czegoś ciekawego się dowiemy, ba na pewno, bo dopiero na początku tej drogi jesteśmy.


A druga radość, to już od Caretero - fotelik i jeden problem Ma spadł z głowy, pozostałe mogą się rozgościć... ale poważnie bardzo nas ucieszyła ta wygrana - szczerze nawet się nie spodziewałam, jednak prawda, trzeba coś robić, nawet wtedy, jeśli od razu nie ma efektów - to czasami warto poczekać.

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

8 Comments

In styl

Girls wanna have fun ...

I jest wieczór i w  końcu ma może usiąść spokojnie i coś zrobić, coś napisać. Od rana latanie załatwianie i oczywiście nic nie poszło jakby się chciało, uroki życia, nie ma co narzekać...


Po poobiedniej drzemce musiałyśmy wynagrodzić sobie deszczową pogodę i postanowiłyśmy trochę się poprzebierać - domowy pokaz mody ;)Zabawy było co niemiara :) Zresztą zdjęcia mówią same za siebie. Lu szalała, co minka to lepsza, a Ma latała za nią z aparatem, plus taki, że gubi się dodatkowe kalorie.


A w zabawie wykorzystałyśmy śliczną sukienkę od Katiebaby.fanpage https://www.facebook.com/katiebabypl/info
Jak piszą sami o sobie : 


CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

2 Comments

In test

Sweet & sleep

W końcu u siebie, po trudach można powiedzieć, że posprzątane, wszystko na swoim miejscu, a my zadowolone, że wróciłyśmy do Naszego świata. 


Wiele się dzieje, może niedługo poznacie te Nasze większe i mniejsze tajemnice, próbujemy coś szykować, poznawać, próbować, zobaczymy co z tego wyjdzie.
A po powrocie na poczcie czekało dla Nas parę niespodzianek, dzisiaj pokażemy Wam jedną z nich. Od razu dodam, że żałujemy, iż wcześniej nie miałyśmy okazji tego poznać, a co to takiego???


Sleepytot od Merryberry Kids


Idealna zabawka, przytulanka już od narodzi - daje poczucie bliskości i bezpieczeństwa maluszkowi( powinna się znaleźć w każdej wyprawce:)). Przytrzyma smoczek, gryzak, a w nocy ułatwi jego poszukiwania - jak dla Nas strzał w dziesiątkę  i na spacer idealne rozwiązanie.. Na Nas zrobiła jak najbardziej pozytywne wrażenie. Milutka w dotyku, przyjazny wygląd - od razu chce się ją tulić. A my ją wykorzystamy do zerwania więzi ze smoczkiem , zamiast niego mam nadzieje, że Lu będzie zasypała z króliczkiem. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

2 Comments

In

był i słoń i krokodyl...

Tak w końcu trochę słońca między deszczem i deszczem. Musiała być dobra pogoda, ponieważ chciałyśmy iść na otwarcie wystawy zdjęć Płockiej Grupy Fotograficznej PGF zatytułowanej : "Niewidoczne serce Zoo", a że dla Nas idealne połączenie zdjęcia i zwierzaki, wiec nie mogłyśmy tego przegapić.


Tak z małym dzieckiem, też można chodzić na wystawy, nawet nie z jednym, bo więcej nas było, nie ma co się ograniczać, bynajmniej nie w naszym przypadku ;). Nie lubimy siedzieć w domu, kochamy jak coś się dzieje, nie mówię, że zawsze i na siłę, ale zacisze domowe to raczej wieczorami i na sen. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

10 Comments

In styl test

i wtedy przyszedł Miś

Niestety pogoda nie rozpieszcza, mam wrażenie że jest gorzeń niż parę dni temu...


Te ciemne dni nie nastrajają optymistycznie i wszyscy jakoś posmutnieli, kolory znikły z ulic, zrobiło się po prostu szaro. Ale my nie chcemy siedzieć w domu i uparcie chodzimy na spacery :) dzisiejszy skończył się po 30 minutach, oczywiście Ma wróciła mokra, a Lu cwaniara miała folie przeciwdeszczową ;)


Ale dzisiaj nie tylko folia przed deszczem i wiatrem ją chroniła - dzisiaj do Naszej kolekcji dołączył komin Mabibi . Idealny na jesienne chłodne dni, wiatr ma zakaz wstępu !!! Chroni głowę, uszy i szyje i do tego , co tu ukrywać świetnie wygląda :) Lu była zachwycona , już w domu w nim przed lustrem paradowała, a Ma zadowolona, że "dba" o swoją pociechę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

0 Comments

In styl

Jesień czas zmian... ?

Oj i zrobiło się ponuro, deszczowo. Pogoda jak późny listopad, gdzie te 29 stopni, ja się pytam, - eh te pogodynki. 

My chcemy jeszcze chodzić na długie spacery, a nie uciekać przed deszczem... Polska złota jesień ??? mam nadzieje, że aktualne prognozy się sprawdza i pogoda będzie, się zmieniać w tym ciepłym kierunku !!!


Ale nie o tym miałam pisać ...

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

15 Comments

In

WYNIKI , wyniki, WYNIKI :)))

Po burzliwych obradach, burzy mózgów , wybraliśmy zwycięzców Konkursu : Rodzic w wielkim mieście. Mam nadzieje, ze to nie ostatni konkurs z naszym udziałem:)

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

7 Comments

In DIY styl test

No i zmalowały ...

Wstałyśmy rano i pierwsze co zrobiłyśmy, wyjrzałyśmy przez okno czy pada? Wczorajszy dzień dał się nam we znaki, więc już, wręcz z utęsknieniem czekałyśmy na trochę słońca - i co??? i nie padało:)


Wiec od razu po drugim śniadaniu udałyśmy się na spacer, i co? oczywiście zaczęło padać, ale nie przestraszył Nas mały deszczyk i spacerowałyśmy ile się da:)


Po obiedzie kolejny spacer i wyprawa na Pocztę po nagrodę Lu - tym razem towarzyszyły nam promienie słoneczne. Tak słońce ma chyba tą magiczną moc, że człowiek od razu inaczej myśli, czuje, napawa się optymizmem... Słonko świeć nam jak najdłużej !!! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

5 Comments

In mysl

Jesień nadchodzi...

Dzisiejszy dzień dał się chyba we znaki, każdemu. Ponura aura za oknem, deszcz, nie nastrajały optymistycznie, wręcz przeciwnie. Każdy chodził, napięty, jak tykająca bomba, która wybuchnie nawet po krzywym spojrzeniu... 


Tyle czekaliśmy na lato, ciepło, słońce - a to już koniec i znowu zacznie się zakładanie tysiąca ubrań, przesiadywanie w domu , pod kocem - jak dobrze pójdzie i oczywiście Lu na to pozwoli. 


Ostatnie dni przynosiły same "upadki" (można tak powiedzieć), Lu daje w kość, tym bardziej, że pogoda nie jest typowo spacerowa, a w domu energią roznosi wszystko... 

Zmęczenie i "uziemienie" poszpitalne, zaczyna powoli sprowadzać, czarne myśli do głowy Ma:czy blog ma sens, czy ktoś to czyta, czy ja mam na to czas i siły...czy plany i postanowienia, za bardzo nie zaczynają się oddalać i nie zostaną zrealizowane...czy dam rade z tym wszystkim... i tak dalej, i tak dalej zwariować czasem idzie...


CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

0 Comments

In mysl

Rozterki blogerki


CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

0 Comments

In styl test

Mimisie , Fredro i Blue

Weekend uraczył nas piękną pogodą, słoneczko wręcz dopieszczało nas swoimi, pewnie ostatnimi już promieniami. A my, przecież nie możemy siedzieć w domu, tym bardziej jak tyle się dzieje:). Od rana spacerów nie było końca, a poobiedniej drzemce ruszyłyśmy na Starówkę, by poczytać Fredrę, tak, tak  - wzięłyśmy udział w "Narodowym Czytaniu" , a raczej Lu;) , bo Ma tylko za nią biegała i fociła;)

A w Płocku czytanie odbywało się w uroczym zakątku na skwerze przy pomniku Ludwika Krzywickiego, chętni siedzieli na kocach i po prostu czytali :) i naprawdę robiło to wrażenie. A Lu mogła biegać i oczywiście, sama opowiadać, co ten Fredro napisał ;)

Po czytelniczo-biegowym spacerze, na swojej drodze spotkałyśmy Blue. A któż to taki? Cudny psiak z jednym niebieskim okiem, który należy do Klubu sportów kynologicznych w Płocku ( jakby ktoś był zainteresowany podaję link do ich strony : http://remiplock.pl/)
A Blue od razu spodobał się Lu, to dawał łapę to Lu karmiała swoimi chrupkami ;) przyjaźń na całego :)

A dodam jeszcze, że całe popołudnie towarzyszyła nam koszulka, wręcz królewska MimisieI od razu gorąco polecam, idealna na luźne wyjścia,  bardzo wygodna ( co Lu już przetestowała), miła w dotyku i robiąca wrażenie - piękno i prostota, a my bardzo to lubimy i rzecz jasna Nasza Polska !!!

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

0 Comments

In styl test

Label odsłona pierwsza


Dzisiaj pokażemy Wam cudne cudo;) tak inna nazwa nie przychodzi nam do głowy.

Oj długo czekałyśmy na tą przesyłkę, wręcz z utęsknieniem, nu nu Poczta Polska - nie ładnie, za takie opóźnienia.
I w końcu nastał ten dzień, przyszła ona, wręcz wymarzona, a po rozpakowaniu powaliła nas na kolana - to była miłość od pierwszego wejrzenia;)

Projekt Pani Agnieszki Lisiewicz  agnieszkalisiewicz.wordpress.com - sukienka Label, szyta na zamówienie - urzekła nas każdym swoim centymetrem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

6 Comments

In styl test

LoviNati-ure

Dzisiejszy dzień oczywiście minął nam iście spacerowo , wręcz można powiedzieć - blisko natury. Lu jak nie zrywała trawę czy listki to im śpiewała, nosiła ziemie, zbierała kamyczki, korę i pięknie wszystko wyrzucała do śmietniczek. Chodziła swoimi ścieżkami, a Ma tylko za nią biegała - dba o moją kondycje, po co komu fitness, jak ma się Lu ;) 


Pogoda była dzisiaj znośna, więc spacery były dwa :) a w domu hmm zabawa w mała sesje, bo Lu rozpierała energia, wiec trzeba było ją jakoś wykorzystać.


A na koniec dnia odezwał duch łakomczuszek i zachciało się nam pysznych babeczek , to się upiekły i smakowały oj smakowały jutro trzeba będzie dluuużej pobiegać za Lu, żeby to spalić :) 


I na jeszcze zdradzimy, że te piękne włóczkowe cuda, które towarzyszyły nam przez cały dzień, to wytwory LoviNatiPrzepaska idealna na nadchodzące chłodniejsze dni, Lu też się chyba spodobała, bo przez cały długi spacer miała ją na głowie, a nie jedna głowa spacerowiczów się za nią obejrzała:)

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

4 Comments

In

Koniec i Kropka kropka !!!

I oto zawitała do Nas, a raczej do Lu Kropka kropka i nie było wyjścia, testowanie zaczęło się już po wyjęciu przytulaka z koperty, czyli w samochodzie :)









Cała droga do dziadków minęła nam szybko, bo przecież trzeba było obejrzeć i policzyć wszystkie metki, a fakt jest ich sporo, mają różne kolory, kształty, szerokości, a to wszystko przecież trzeba dokładnie zbadać. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

0 Comments

In

PKP Przegląd komórkowy Po-weekendowy

I mamy wrzesień... kiedy minęły wakacje, tak naprawdę nie wiem...ale pogoda ma nam jeszcze trochę dotrzymać towarzystwa, wiec będziemy z nią spędzać czas ile się da:)


A jak minął ostatni weekend wakacji... jak zawsze intensywnie, a nawet można powiedzieć, ze ze sztuka.Odwiedziłyśmy Rynek Sztuki, gdzie można było obejrzeć spektakl Kliniki Lalek i złapać od słonia trochę szczęścia, mam nadzieje, ze złapałyśmy go na cały rok;). 

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

2 Comments