-->

In DIY

Niezawodny sprzęt w domu musi być.

Troszkę mało Nas tutaj, ale ciągle gdzieś biegamy, a to trzeba coś załatwić, a to gości przyjmujemy i jakoś nie po drodze, żeby tu dłużej posiedzieć. 


Jeszcze kończymy przygotowania do Spotkania Mam Blogerek, a to zamówienia cały czas przychodzą i ciągle zasypują nas kartony małe i duże. Chociaż Lu ma z tego dużą radość, ponieważ tymi pudłami uwielbia się bawić, a Ma długo nie myśląc stwierdziła, że trzeba je jakoś wykorzystać. I tym właśnie sposobem pojawił się nowy sprzęt w naszym mieszkanku, na początek pralka i mikrofalówka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

14 Comments

In mysl

Ta Pani z kosą...



Ostatni tydzień wiele nasz kosztował, zdrowia, nerwów, nieprzespanych nocy. Nadmiar zmęczenia mieszał się z silnymi emocjami... a wszystko zaczęło się od choroby Lu. Męczący, katar, gorączka, nieustający kaszel i rozpacz, prawdopodobnie spowodowana pójściem do żłobka. Niestety często nieuniknione, nieprzepracowane i nie jest się na to gotowym. Trzeba przetrzymać, trzeba wytrwać, aż do kolejnej choroby...

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

2 Comments

In styl

Szybki przegląd, bo wiosna nadchodzi.

 Wiosna w tym roku, chyba chce nam zrobić niespodziankę i przywitać Nas już lada dzień. U nas jeszcze typowo zimowe ubrania w szafach, które szybko trzeba przewietrzyć, bo za dużo i za ciężko się robi.


I tu pojawia się pytanie, hmm a czy my mamy kurtki, płaszczyki na wiosnę, przecież Lu tak urosła przez zimę, że chyba będzie trzeba udać się na jakieś przyspieszone wiosenne zakupy ( oczywiście, jak portfel pozwoli... ). 

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

6 Comments

In styl

TOP 7 ulubionych piosenek dla dzieci Lu

Od poniedziałku siedzimy w domu, to znaczy Lu się kuruje, a Ma biega po urzędach, pocztach i kurierach...


Jednak, żeby nam się nie nudziło, Lu codziennie musi posłuchać i potańczyć do swoich ulubionych piosenek dla dzieci.


Ostatnimi czasy hitem, wyniesionym ze żłobka jest: My jesteśmy krasnoludki. Szczerze, to byłam bardzo zaskoczona, jak Lu po pierwszym dniu wyszła z sali śpiewając: krasnoludki hop sa sa :)

i pokazywała słowa piosenki, "czapki, utulimy, czy ojojoj".Niesamowite, jak taki maluch szybko się wszystkiego uczy :)

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

11 Comments

In test

Ciepełko w kropeczki - rękawiczki

Wczoraj był cudowny dzień w sportowym świecie dla Polski - 2 ZŁOTE medale na Olimpiadzie w Soczi, i znów jesteśmy świadkami niesamowitej historii, oraz tego, że dążenie do wymarzonego celu jest warte wszystkich poświęceń. Dobra lekcja dla Nas, dziękujemy wspaniali sportowcy, wspaniali Ludzie, za tą wiarę, że nawet dziecięce marzenia warto spełniać i one się spełniają...


A w nawiązaniu do zimowych Igrzysk, fakt u Nas zima już powoli odchodzi, ale kto ją tam wie ;)

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

9 Comments

In mysl

Tydzień zmian

Dzisiaj mija już tydzień, kiedy Lu postawiła pierwszą stopę w żłobku ( zresztą Ma też ). A jeszcze pamiętam, jakie długie wydawało się czekanie na listy przyjętych i towarzyszące temu nerwy. Teraz nerwy się zamieniły w stres o Lu....i chyba nieważne, jak będzie dobrze, jak dziecko ma dobrą opiekę i świetnie się bawi, Mama zawsze będzie czuwać i się martwić...


Pierwsze dni to była fascynacja nowym miejscem, nowymi zabawkami, Lu ciężko było wyciągnąć do domu... wręcz godzinami, miała jeszcze 1000 rzeczy do zrobienia, obejrzenia czy po prostu zostania tam gdzie była...

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

4 Comments

In test

To i OVO książkowo...

A my od rana czytamy, tak tak nawet przed żłobkiem z książką siedzimy, żeby tak miło dzień zacząć. 

I dzisiaj Wam pokażemy 2 z 4 książeczek wydanych przez Wydawnictwo OVO  na FB TUTAJ.


Pierwsza z nich: o jakże intrygującej nawie : "Mały zbój. Tuzin wierzy dla urwisów" autorstwa Anny Dmytruszyńskiej. 

Na pierwszy rzut oka, pozycja bardzo barwna i ten przyciągający tytuł, sprawia, że chce się ją otworzyć i zobaczyć, co kryje w swoim wnętrzu. A tam... tyle barw, tyle radości i śmiechu. Tak, wierszyki, bardzo zabawne, o tym jak każde dziecko ma w sobie trochę, ze "zbója". 


CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

3 Comments

In test

Lu się wozi cz II


Zima powoli odchodzi z czego bardzo się cieszymy, ponieważ voyage wózkowe nie należą do najprzyjemniejszych, czasami są lepsze niż niejedna siłownia...

tu grzęźnie w śniegu, tu leci na lodzie a my za nim...


ale dzięki Foppapedretti udało nam się troszkę uprzyjemnić te podróże, ponieważ wózek po prostu pływa w takich warunkach, no tak grzęźnie w zaspach śniegu, ale to nieuniknione. 

I tak śnieg i piach ładnie odkleja się od kółek, nie przywiera i nie ciągniemy go ze sobą.

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

2 Comments

In

Żłobkowe perypetie cz. I

I nastał ten dzień!!! Już wczoraj wieczorem czuć było napięcie i ekscytacje, tego co będzie, jak pójdziemy pierwszy raz do żłobka...


Rano wstałyśmy normalnie, jak każdego dnia, Lu od razu wstała z łóżeczka i zaczęła bawić się swoimi zabawkami, potem śniadanko i szykowanie się do wyjścia.


Lu na sam zwrot: "idziemy do żłobka, do dzieci?" cieszyła się i wołała:"buju , buju", jakby przeczuwała, że będzie tam miała na czym się bujać ;)


O 9 ruszyłyśmy, zwarte, spakowane i gotowe, na podbój, no właśnie, nieznanego...

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

6 Comments

In test

Konik... na szczęście


Zima zima zima nie odpuszcza wszędzie biało, aż z domu wychodzić się nie chce…


Już większość marzy o tym, kiedy przyjdzie wiosna, kiedy natura ze snu zimowego się obudzi,  i kiedy… no właśnie,  z Lu udamy się do stadniny na pierwsze jazdy konne, już nie możemy się doczekać.


Ale na razie małą, własną stadninę mamy w domu, a to za sprawą Pomysłowo  na Fb TUTAJ, dzięki pani Karolinie zawitały do Nas : Wicher, Rosa, Neska i Łajka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

5 Comments

In mysl styl

kosmetyki Ma ma


 I mamy luty, kiedy minął styczeń nie wiem, bo tyle się działo, że nawet nie wiem od czego zacząć...


Jak taki będzie cały rok, a nic nie wskazuje na to, że zaczynamy zwalniać, to chyba hurtownię kawy obrabuje ;)


A jaki był styczeń? na pewno intensywny !!!


Zaczął się niewinnie, wręcz leniwie, ale już po paru dniach nabrał tempa.
Płockie mamy zabrały się za zorganizowanie Spotkanie Mam Blogerek więcej TUTAJ

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

6 Comments