Pamiętacie POST z udziałem tych drapieżnych bucików, w których Lu jest zakochana po uszy?
Jeśli nie to zajrzyjcie TUTAJ
Jeśli szukacie miejsca żeby odpocząć, ale odpocząć aktywnie z naturą polecamy nasze odkryte niedawno miejsce Kucykolandia. Gdzieś za miastem, gdzie nic nas nie goni, nie ocenia, nie wymaga, można pojeździć na koniach, kucach, pobawić się z psami czy jak Lu wyszaleć się na trampolinie.
Wyjazd na pierwszą lekcję jazdy udany. Ma pod wielkim wrażaniem, że Lu nic się nie bała i w sumie sama dawała sobie świetnie radę. A następnym razem i Ma się skusi, no cóż marzenia można realizować w każdy wieku ;)
Nie ma większej radości, niż uśmiech i szczęście dziecka. A tak naprawdę wiele mu do szczęścia nie potrzeba. Zbędne są drogie prezenty, wymyślne gadżety czy wręcz pobudzające podniebienie kolacje w restauracjach. Dziecku wystarczy Twoja obecność, uwaga nic więcej, czy to tak dużo, wydaje się, że nie. Jednak często tego czasu brakuje, pogoń za dobrym, na poziomie życiem, zabiera nam dużo energii i nie zawsze starcza sił na zwykłą zabawę z pociechą...
Tak mało się mówi, a tak wiele potrafi zdziałać kontakt człowieka, często chorego z psem. Tak, tak dogoterapia, czyli terapia z udziałem psa, skierowana jest nie tylko do dzieci, ale również do osób starszych. Często chorzy na artretyzm, schizofrenię, chorobę Alzheimera, korzystają z pomocy czworonogów.
Ma swego czasu uczyła się stosować taką terapię wraz z Bajką i Mańkiem (poniżej na zdjęciach) na oddziale psychiatrycznym dla dzieci. Tak brzmi strasznie, ale strasznie nie było. Dzieciaki wręcz z utęsknieniem czekały na psy, na możliwość zabawy z nimi, na każdy dotyk, na to że one ich nie oceniają, są tam dla nich bezwarunkowo oddane. Dało się odczuć radość, słychać wszędzie było śmiech. Nawet bardzo zamknięte dzieciaki, po czasie garnęły się do labków. Niesamowite było tego doświadczać, jak pies, merdający ogonem, pozwala pokonywać trudności komunikacyjne czy emocjonalne. Parę godzin w tygodniu, a zmiany można było szybko zaobserwować.
A jakie psy mogą uczestniczyć w terapii ? tak naprawdę każde, które charakteryzują się odpowiednimi cechami jak: szybko się uczą, są otwarte na innych; ludzi i zwierzęta, opanowane. Przeważnie wykorzystywane są Labradory, Golden retrivery i Cavaliery ( odmiana spaniela, taki nam się marzy ), często też Husky i Beagle.
Pomimo okropnej, deszczowej pogody za oknem, przeplatanej kuszeniem wychodzącego słońca, udało się nam odbyć małą, ale jakże cudowną wycieczkę.
A gdzie ???
a no właśnie do Kucykolandii, gdzie nie tylko kuce, konie ale przeurocze psiaki, zaskakujące owce i kozy pomieszkują.
Oj idealne miejsce na oderwanie się od codzienności, problemów wszystkiego co nas goni, przytłacza. Lu też była zachwycona, niestety pogoda nie pozwoliła na zbyt długie obcowanie ze zwierzakami, ale wiemy jedno na pewno tam wrócimy, tym bardziej, że Lu może już zaczynać przygodę z jazdą konną <3
Zbliżają się wakacje, może uda się nad morzem "poleżeć". Plaża, słońce, cudownie, ale żeby Lu mogła jakieś schronienie przed promieniami słonecznymi znaleźć, szukamy jakiegoś namiotu UV.
I dzisiaj zrobiłyśmy mały przegląd.
I przyszło słońce, i nadszedł szał zabaw na świeżym powietrzu, w przypadku Lu jest do dosłownie szał ;) Bo jak Ma nie biega za nią po całym placu zabaw i z każdym może zamienić, najwyżej jedno zdanie, to Lu upatruje sobie zabawę w fontannach ;)
Ale jaka radość temu towarzyszy :)))
nieważnie, że mokro i zimno, ważne, że się świetnie bawi, a pralki i ubrania na przebranie są, to czemu nie, a później obie wracamy całe mokre ;) chyba sąsiedzi powoli do tego widoku się przyzwyczajają ;)
I udało się na w małą podróż wyruszyć. Fakt były obawy jak Lu będzie się zachowywać, jak zniesie podróż itp, bo czasem marudzenie w czasie przejazdu z jednego osiedla na drugie, sięgało wręcz zenitu..
Dlatego, aby troszkę umilić czas w aucie, zaopatrzyliśmy się w parę gadżetów, a jakich ???
Wyczekiwany weekend tak szybko się skończył, zdecydowanie za szybko. A co się robiło ???
Byłyśmy zobaczyć "prawdziwe" dinozaury, które Lu tak uwielbia, nawet nie wiedziałam, że dwulatka tak bardzo może coś fascynować i że to będę dinozaury.
A prehistorię poznawałyśmy w Dinoparku w Kołacinku tutaj. I jeśli się zastanawiać czy to jest odpowiednie miejsce dla malucha, to od razu odpowiadam: TAK
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)
![Pin It](http://pinterest.com/pin/create/button/?url=https://mamailusia.blogspot.com/2014/06/a-na-plaze-namiot-biore.html&media=https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuwmaUpIhxFnAybhKoVsEP-c73r5cwD97jXWBlm0Hxu4XdOAUuyKvVUvXDs-wN9JY-xyjPljXlAA2-uJ3nkhApSTlG47zFXppVUEneXcQiNWzuNMghfNMqC5NLUE8l8UFV8Po7gnrB-dxh/s72-c/1_max.jpg&description= Zbliżają się wakacje, może uda się nad morzem "poleżeć". Plaża, słońce, cudownie, ale żeby Lu mogła jakieś schronienie przed prom...){kind=link}
 Bo jak Ma nie biega za nią po całym...){kind=link}
![Pin It](http://pinterest.com/pin/create/button/?url=https://mamailusia.blogspot.com/2014/06/w-dino-swiecie.html&media=https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUmmF5taKrMumrlAz-xi9TASbZ_DxUWaFWV5q_z_aZHmym-R-MZ5wz5kJF5SbhcMRRGzyP_KFWWrVm3hrNIEpS_7iIwthAyPZKbfZQNhVB-xwGkSnH5Lnf2RslAKCvmVZM9pl2Wp6wdqve/s72-c/DSC04430.JPG&description= Wyczekiwany weekend tak szybko się skończył, zdecydowanie za szybko. A co się robiło ??? Byłyśmy zobaczyć "prawdziwe" dinozaury...){kind=link}