-->

In ciążą. psychika dziecko mama myśl psyche strach stres zdrowie

Kiedy inne życie jest ważniejsze od Twojego...


iceis.pl


Czasami nie masz wpływu na nauki jakie niesie Ci życie, i jakim kosztem to robi. Często, żeby zrozumieć co jest najważniejsze, musisz poczuć zagrożenie...
Niestety czasami wystarczy tylko chwila, by życie w ułamku sekundy się zatrzymało, a wtedy nic nie czujesz, nie myślisz, tylko działasz, kiedy tak
się dzieje?

Kiedy najważniejsza dla Ciebie osoba, jej życie, zdrowie jest zagrożone. Kiedy nie ma przeszłości, ani przyszłości, liczy się tu i teraz, każda sekunda, każdy ruch, każde działanie.

Kiedy ból, cierpienie własnego dziecka, pragniesz, wręcz marzysz by wziąć na siebie. Kiedy ból małej osoby, sprawia że czujesz go dwukrotnie mocniej, kiedy nie potrafisz powstrzymać, łez, złości, bezsilności… Kiedy dziecko cierpi, wtedy rodzic cierpi jeszcze bardziej…

Tak stając się rodzicem, zaczynasz mocniej czuć, bardziej bać się, martwić, czasami zamartwiać na wyrost, ale nie o siebie, o tą małą osóbkę, za którą stajesz się odpowiedzialny. Nie ma chyba większego wyzwania, jak rodzicielstwo i nie mówię tu o trudach wychowania, ale o trudach współodczuwania, kiedy ból dziecka jest odczuwany przez nas dwukrotnie mocniej. Kiedy smutek, żal, łamie nam serca, kiedy ból i cierpienie rujnuje nasze odczucia i myśli… Kiedy uczucia są tak silne, że zaczynają boleć…

Czasami trudno to zrozumieć komuś, kto nie ma dzieci, ale jak można nic nie odczuwać, kiedy Twoje serce idzie z Tobą za rękę, raczkuje, siada, biega. Kiedy patrzysz z dumą na nie i czasami nie dowierzasz, że ono już tu jest z Tobą. Kiedy pragniesz wszystkiego, co najlepsze dla  niego.

Kiedy każda sekunda bez dziecka, budzi lęk, obawy, co się z nim dzieje, kiedy się przewróci, chcesz by to Ciebie bolały kolana, kiedy kaszle w nocy, to Ty chcesz walczyć z chorobą, byleby mogło spokojnie zasnąć… 
Często też się obwiniasz, że nie dajesz z siebie wszystkiego,  że zawsze mogłeś poświęcić więcej czasu i uwagi, więcej zrozumienia, opanowania czy troski. 


Nie obwiniaj się, robisz to, co do Ciebie należy, tak jak czujesz, jak uważasz że rodzicielstwo powinno wyglądać. Dajesz tyle ile możesz dać, jednak ten nieustanny strach i obawa o to małe cudo zawsze będzie Ci towarzyszyć, ponieważ to jest właśnie wzięcie odpowiedzialności za drugą osobę…

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

1 Comments

In ciążą. psychika dzieciństwo dziecko macierzyństwo mama motywacja mysl odstresowanie poczucie spokoju pozytywne myślenie

Wystarczy się po prostu zatrzymać.

Codziennie jest coś ważnego, ważniejszego od tych chwil razem, od tych małych radości, kiedy możecie zatrzymać się na chwilę i wysiąść z pędzącego pociągu jakim jest codzienne życie...

I wtedy przychodzą one - weekendy, kiedy jest czas, by się zregenerować, nacieszyć sobą, uciec od wiszących nad naszymi głowami problemów, naglących telefonów, maili, itp. 

Kiedy budzisz się rano i nie musisz od razu pędzić do komputera by sprawdzić czy nowe zadania przez noc nie wyrosły, jak grzyby po deszczu. Kiedy planowanie zostawiasz na poniedziałek, a korzystasz, wręcz czerpiesz z tu i teraz. Czemu w tygodniu tak ciężko znaleźć czas na to wszystko, od kiedy godzenie pracy z życiem rodzinnym stało się takie trudne ?

To ma być ta dorosłość ?

To ja jej nie chce, chce dalej być dzieckiem z dzieckiem. Chce mieć czas dla nas, dla bliskich, znajomych. Nie wcale nie muszę mieć tego wszystkiego, co powinno się mieć, ani być tak gdzie się powinno bywać. Nie chce tracić na tą pogoń tego najważniejszego czasu, naszego czasu. Chce czerpać radość z tych wszystkich chwil razem, chce je układać i zapisywać w swej pamięci jak kartki w książce, by móc zawsze do nich wracać. Chce czerpać z nich garściami, jak najsłodszy nektar życia.  Chce być obecna w życiu , w swoim , naszym życiu, a nie przyglądać się mu z boku, goniąc niewiadomo za czym…

Czy to tak naprawdę jest  takie trudne …

Co jest mam do szczęścia potrzebne drogie gadżety by błyszczeć w towarzystwie, czy oni  - rodzina, ta jedyna, przed którą nie trzeba grać udawanych ról, nie trzeba zakładać masek, ani stroić się w piórka?
Ich nie kupisz, nie zatrzymasz by nie dorastali, możesz jedynie iść obok tego, bądź wejść całą /łym sobą i uczestniczyć, po prostu być, żyć, tak jak chcesz z nimi , tymi Twoimi najwspanialszymi.
Czerpać radość, energię i siłę z każdej chwili razem, tak to nic nie kosztuje, to trzeba zacząć robić, codziennie nie od święta…  

Nauczyć się cieszyć tym i tymi których się ma, bo tak naprawdę by odnaleźć szczęście niewiele potrzeba, zamiast pędzić wystarczy się po prostu zatrzymać.













CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

2 Comments

In

Jak pisać i nie zwariować.


Często się zdarzą, że z każdym dniem przybywa do napisania, artykułów, postów itp. Czasami sama się gubię, co dla kogo i gdzie mam wysłać, a zdarza się, że pomysły same wpadają do głowy i też je szybko trzeba je zapisać. 

A żeby mieć nad tym wszystkim kontrolę, a tym bardziej, że jestem wzrokowcem i uwielbiam wieszać wszystko na ścianie oraz by zdjęć np z nocnikami, nie wysłać wraz z artykułem np, o diecie dziecka. stworzyłam, dla własnego użytku dwa małe arkusze. 

W pierwszym z nich zapisuję, to co na kiedy i gdzie muszę wysłać, czyli taka tygodniowa rozpiska, by łatwiej sobie zorganizować pracę. I by ona miała kontrolę nade mną ;) 

Druga to już bardziej szczegółowe rozpisanie, każdego materiału, z tematem , terminem i inspiracjami włącznie. A inspiracje czerpie zewsząd, często oglądając jakiś film, czytając książkę, gazetę (zwłaszcza te dla rodziców), a czasami pod wpływem chwili wpadnie coś do głowy i szybko sobie zapisuję, by z pamięci nie uciekło. 

Cała filozofia Ma na pisanie ;)





CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

4 Comments

In badania choroby diagnostyka konkurs laboratorium mężczyzna nagrody zdrowie

JESTEM KOBIETĄ I DBAM




Nie od dziś wiadomo, że polscy mężczyźni zdecydowanie rzadziej poddają się badaniom, niż panowie z pozostałych państw europejskich. Również w porównaniu z kobietami wypadają oni znacznie gorzej, ponieważ na 70% dbających o zdrowie Pań, przypada tylko 30% mężczyzn, którzy regularnie odwiedzają lekarza.

We wrześniu tego roku rozpoczął się II etap ogólnopolskiej kampanii, skierowanej do  Pań:       „Jestem kobietą, dbam o siebie i partnera”. Razem z największą i najnowocześniejszą (oferującą aż 2500 rodzajów testów) siecią laboratoriów medycznych w Polsce – DIAGNOSTYKA - mamy, żony, partnerki mają możliwość zatroszczyć się o zdrowie swoich mężczyzn.

W czasach jakich przyszło nam żyć, często  człowiek nie ma czasu  nawet dla najbliższej rodziny, coraz trudniej tym bardziej mężczyznom regularnie się badać, a jak wynika z przeprowadzonych badań 2/3 z nich udaje się do lekarze dopiero po skończeniu 50 roku życia. Te same badania pokazują również, że co drugi mężczyzna ma podwyższony cholesterol, co trzeci cierpi na ciśnienie tętnicze, a co dwudziesty choruje na cukrzycę.

W grupie wiekowej 15- 64 lata odnotowuje się najwięcej zgonów, bo aż 40% wszystkich zgonów w Polsce ( dane z 2011r.). Aby tego uniknąć wystarczy się kontrolować, ponieważ wcześnie wykryte zmiany chorobowe są bardzo często odwracalne i dają się skutecznie leczyć, również zmiany nowotworowe.

Co możemy  zrobić?

Wystarczy wejść na stronę : www.kobieta.diagnostyka.pl i odpowiedzieć na krótkie pytanie: „dlaczego dbam o swojego mężczyznę?” i tym samym otrzymać bon z aż 70 % zniżką na pakiet badań profilaktycznych dla mężczyzn. Bon można zrealizować w jednej z ponad 400 placówek.
Rejestrując się na stronie i odpowiadając na pytanie, Wasi mężczyźni będą mogli wykonać badanie za jedyne 60 pln, a zaoszczędzone 140 wykorzystać np.: na romantyczną kolacje.
Czyż nie warto?   

Dodatkowo dla najbladziej kreatywnych uczestniczek, przewidziany jest konkurs z atrakcyjnymi nagrodami dla dwojga : zestawy kosmetyków, weekendy zdrowotne w SPA, a także wakacje we Włoskich Alpach. Fundatorami nagród jesiennej edycji są Balneokosmetyki – Malinowy Zdrój, Biuro Podróży Wygoda Travel, oraz Flora Pro.activ.

 Ja już swój bon mam i dbam o swojego partnera, a Wy?

 WEJDŹ TUTAJ !


Lista punktów pobrań znajduje się na stronie www.diagnostyka.pl.

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

2 Comments

In czarno-białe czytanie dla dzieci dobre wychowanie książka myśl nauka savoir-vivre wspomnienia zabawa zabawki

Co wypanda a co nie !


Dzisiaj chcemy Wam pokazać, że czytane, nauka wcale nie muszą być nudne. A na pewno do tej pozycji książkowej będziemy bardzo często wracać, a czemu ponieważ nie tylko uczy tego, co : "wypanda", ale przede wszystkim jest bardzo zabawna.

Książeczka "Co wypanda, a co nie wypanda". Wydawnictwa Dwie Siostry. Po prostu skradła nasze serca, Lu nie tylko poznała zasady dobrego zachowania, przy stole, w toalecie itp, ale i poszerzyła wiedzę o nowe słownictwo, jak; savoir-vivre czy bon ton, które są również w tej pozycji wyjaśnione. 

Książeczka sama w sobie może nie była tak zabawna, jak rysunki przedstawiające jej bohaterkę Pandę, która a to dłubie w nosie, a to beka, a to  puszcza bąki, oj ile śmiechu przy czytaniu było. Zresztą humorek i strojenie min, Lu też się udzieliło. 

Panda w zabawny sposób pokazuje co wypadam, a co nie ( przecież ta nauka dla dzieci jest taka nudna ). Rysunki są proste, parę pociągnięć flamastrem czy kredką, a tak naprawdę nie można od nich uwolnić oczu. 

Krótkie rymowane treści, łatwo wpadają w ucho i już po kilku przeczytaniach, Lu sypała nimi, jak z rękawa. 

Prosty i przyjemny sposób, na naukę dobrego zachowania.

Polecamy !!!

Do kupienia TUTAJ

















CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

2 Comments

In ciasto jabłka kasza manna kuchnia przepis

Jabłka i manna na deser




Dziadki Nas uraczyli workiem jabłek, więc trzeba było je jakoś wykorzystać. Lodówka stoi pełna o dżemów, więc czas na jakieś proste i szybkie ciacho. 
I oto proszę :

Co potrzebujemy, poza kilogramem jabłek:

- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 szklanka kaszy mannej
- 3/4 szklanki cukru - my dodałyśmy jeszcze troszkę wanilii

- ok koło kostki masła
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia

- cynamon 

I zaczynamy :

Jabłka obieramy ze skórki i usuwamy gniazda, następnie kroimy w paseczki. Rozgrzewamy piekarnik do 160 st. z termoobiegiem.

Mąkę, cukier, kaszę i proszek do pieczenia mieszamy ze sobą. Okrągłą tortownicę smarujemy masłem.

Proszkową masę dzielimy na 3 części i : 1/3 masy proszkowej wysypujemy na jej dno. Na tą warstwę dajemy 1/2 jabłek i posypujemy cynamonem. 
Następnie od nowa sypiemy 1/3 masy proszkowej, na to resztę jabłek, cynamon i ostatnią 1/3 masy proszkowej. 
Na wierzchu układamy masło pokrojone w plastry. 

Pieczemy około godziny i gotowe, proste, szybkie i pyszne. 


Lu nie mogła paluszków od ciacha oderwać, tu skubnęła, tam skubnęła i 1/3 zjadła ;)




CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

0 Comments

In dla dzieci dzieciństwo dziecko jesień mózg myśl pory roku puzzle rozwój test układanka zabawa zabawki

Poznajemy pory roku


Gra dla dzieci „Pory roku” firmy TREFL, to świetny sposób na zapoznanie maluchów ze zmianami zachodzącymi w otoczeniu,  które tak naprawdę ciągle obserwują czy to przez okno, czy to na spacerach. 

Z jednej strony kolorowe karty wprowadzają dziecko w świat pełen żywych barw  stymulując jego zmysły oraz spostrzegawczość, ponieważ każdy obrazek zwiera wiele elementów , a  z drugiej znajdują się rysunki do pokolorowania, zgodnie z obrazkiem na odwrocie lub bardziej twórczo według własnego uznania.

Maluch poznaje nowe słowa, przedmioty, uczy się dopasowywać odpowiedni kartonik do pory roku i jednocześnie rozwija procesy poznawcze, jak myślenie logiczne, rozwiązywanie problemów, trenuje pamięć czy koncentrację.

Grę można wykorzystać na kilka sposobów, przez co dziecko rozwija swoją wyobraźnię, kreatywność oraz poszerza swoje słownictwo.

Gra jest przeznaczona dla dzieci od 2 lat, ale i starszaki będą się też przy niej świetnie bawiły, systematyzując swoją wiedzę i wykorzystując w dowolny sposób kartoniki w czasie zabawy.

Idealny sposób na spędzanie deszczowych dni i dla dzieci, i rodziców, bo razem zabawa staje się jeszcze przyjemniejsza.

Lu gra się bardzo spodobała, nie było dnia żeby po nią nie sięgała. I zasypywała Ma tysiącem pytań:
"a kiedy pada śnieg?"
"a kiedy jeździmy na sankach?"
"a kiedy zbieramy grzyby" 
"a kiedy puszczamy latawiec ?" itp.

Pory roku już opanowała, bynajmniej z nazwy, a teraz się doszkala co z daną porą się wiąże :)

Seria Mały Odkrywca otrzymała wyróżnienie w konkursie "Zabawka Roku 2014", organizowanym przez portal Zabawkowicz.pl.



do kupienia TUTAJ








CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

2 Comments

In alfabet czytanie dzieciństwo dziecko jesień książka myśl pora na potwora rozwój test

Pora na potwora

 I nastał ten dzień kiedy w Naszym domu zamieszkały potwory, ale nie dwa , trzy, cztery cała masa...
Codziennie odkrywamy kolejnego i pewnie jeszcze długo będziemy je poznawać.
A skąd one się wzięły, a z Wydawnictwa Dwie Siostry, a dokładnie za sprawą Aleksandry i Daniela Mizielińskich , którzy je stworzyli.

Książeczka, bo o niej mowa, podzielona jest na 3 części, a dokładnie każda strona ma trzy części, które jak na spiralki można dowolnie łączyć z pozostałymi elementami. I tak czasami się zdarzy prze powstanie KOT, a czasami Koto-Oso-Jak ;)


Tak, tak, ponieważ układając zwierzaki, kiedy w całości powstanie nam np OSA, to na drugiej stornie, dokładnie nad obrazkiem, pojawiam nam się jego nazwa.

Jest to świetny wstęp do nauki czytania i kojarzenia literek np. z odpowiadającym im zwierzakiem. Nazwy są tylko 3 literowe, więc łączenie w ich jedną całość, stanowi idealny początek  do czytania dłuższych wyrazów czy zdań. 

Nie tylko poznajemy nowe zwierzaki, jak ryś, jak itp, ale i literki.


Książeczka, rozwija również zdolność logicznego myślenia i łączenia poszczególnych elementów w jedną całość, pobudza kreatywność, ponieważ potwory można tworzyć na różne sposoby. 

Również sposób, przekładnia kartek, sprzyja rozwijaniu koordynacji oko-ręka, więc jest multi-zadaniowa !

Jak dla Nas Must Have !!! tym bardziej teraz na jesienne wieczory.



Do kupienia TUTAJ 















CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

5 Comments

In ciążą. psychika działanie dzieciństwo dziecko motywacja myśl pozytywne myślenie psyche psychologia

Motywacjo nie rośnij



Często mówimy, że brakuje nam sił, motywacji, że chcemy coś zrobić, ale tylko na mówieniu się kończy. Jak się zmobilizować, skąd czerpać energię do działania?
To bardzo proste...

Spójrz na swoje dziecko. Widzisz?
Ile ma energii? Ile zapału i siebie wkłada w każde działanie?

Nie ma dla niego słowa niemożliwe, ono po prostu nie istnieje.
Kiedy pojawi się myśl w jego głowie, natychmiast następuje działanie, nawet w sytuacji, kiedy my rodzice wiemy, że nie ma ono większego sensu. Dziecko tak od razu nie zakłada, jedyne co widzi to cel i sposób jego realizacji, nie ważne ile przeszkód, sprzeciwów dorosłych napotka na swojej drodze. Nie ważne ile sił i energii będzie go kosztowało – ono po prostu robi swoje !

Czemu my nie potrafimy tak działać, kiedy tracimy tą wiarą we własne siły i możliwości, czy to wychowanie poniekąd podcina nam skrzydła? Czy dorastanie, powoduje, że zaczynamy działać tak, jak nam każą i jak wypada. Czy chęć dążenia do realizacji marzeń, zanika, bo te nasze siły maleją w wyniku zderzenia z realnymi możliwościami, wpajanymi nam przez innych, tych niby lepiej wiedzących ?

Czy my sami nawet nieświadomie hamujemy ten dziecięcy pęd do realizacji celów i marzeń. Bo boimy się, że one naprawdę się spełnią? …

Gdzie są te granice, kiedy chcemy tak naprawdę, a kiedy tylko głośno o tym mówimy?
Kiedy marzenia zaczynamy odkładać na bok ?

Spójrz jeszcze raz na swoje dziecko, inne dziecko, koleżanki, siostry, brata, czy widzisz tą nadzieję w oczach, że wszystko jest możliwe ?
Czemu Ty też nie zaczniesz w to wierzyć?
Wierzyć w siebie i jak dziecko, które dopiero poznaje ten świat, zaufaj sobie i swoim marzeniom.

Postaw cel i zacznij go realizować , tak po prostu jak dziecko.


CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

1 Comments

In ciążą. psychika dzieciństwo dziecko mama marzenia odprężenie strach stres

Wymagania kontra życie




Wszędzie słyszymy, jak ktoś czegoś od nas wymaga. Mama, tata, mąż, siostra, szef, znajoma, pani w sklepie, pan ze szklanego ekranu czy wychylający się z porannej gazety...
Od małego uczy się nas, że jeśli będziemy spełniać te oczekiwania, to po prostu będzie dobrze i będziemy mieć "szczęśliwe" życie, ale czy na pewno...

Czy każdy wymóg pozostaje w zgodzie z nami samymi, czy wszystko nam odpowiada i czy na wszystko musimy się godzić, bo tak wypada???

Podobnie jest z macierzyństwem i dzieciństwem. To od nas wymaga się ciągłego karmienia piersią, a jak nie piersią to tylko ekologicznymi produktami, nie możemy się skrzywić, marudzić, bo przecież macierzyństwo to taki cudowny stan...

Nie możemy się poczuć gorzej, słabiej, odpuścić sobie, bo przecież żyjemy w świeci matek idealnych, z idealnymi domami, dziećmi partnerami.
Czy pogoń za czymś "nieosiągalnym" jest nam potrzebna, czy spełnianie wymogów innych , sprawia że wręcz czujemy wszechogarniające szczęście?
Chyba niekoniecznie...

Dlaczego ktoś ma prawo nam coś narzucać, a my musimy to robić, bo tak wypada? Wypada to dbać o siebie i swoją psychikę. Na siłę szczęścia i stanu idealnego się nie osiągnie. 
I pewnie wiesz o czym mówię, o tej ukrytej frustracji, kiedy uśmiechamy się do zlej gry...

A co z Naszymi dziećmi, przecież my też od nich ciągle czegoś wymagamy, nie bierz tego, zostaw to, siedź  cicho, nie marudź, nie płacz...
Ile razy zdarzyło się nam zaprzeczyć ich uczuciom, czy wręcz przeciwnie natrętnie się o nich zamartwiać. Co one czują wtedy??? to samo bunt, z brakiem zrozumienia, ponieważ sami jeszcze nie wiedzą, co czują. Często się tych odczuć boją, bo dopiero poznają życie, chcą je poznawać, a nie tylko spełniać oczekiwania innych...

Uczą się każdego dnia, jak ono wygląda, czy chcemy im przekazać, że polega tylko na spełnianiu oczekiwać, że musi się rozwijać zgodnie z tym, co przeczytamy w książkach, że już powinien siedzieć, chodzić, śpiewać, wiersze recytować ??? Czy na każdym kroku muszą odczuwać ograniczenia z naszej strony? I tylko czujnie odczytywać nasze znaki, by było dobrze. 

Przecież ten mały człowiek jest zdeterminowany i pełen pasji w poznawaniu, nie wręcz zdobywaniu świata. Chce trochę na własną rękę uczyć się go, a tu z każdej strony pojawiają się restrykcje… I co wtedy czuje … bezsilność… uczy się, że i tak niczego nie osiągnie, że to co czuje jest mniej ważne, bo ważniejsze są oczekiwania?


Na wszystko przyjdzie odpowiednia pora, a rozwój i życie WYMAGA, czasu i spokoju, zrozumienia i poczucia bezpieczeństwa.  Więc może skupmy się na nas samych, na naszych potrzebach, odczuciach, a wymagania innych ( często zbędne ) odłóżmy na boczny tor, przecież one zawsze będą, nie uciekną, a radość z życia, może nam przelecieć między palcami…



CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

5 Comments