19 lipca odbyło się II Spotkanie Mam Blogerek w Płocku - Blogi zbliżają Mamy
Tak Lu się na nie szykowała ;)
Często mamy plany, marzenia, wyznaczamy sobie cele. Do tego punktu muszę osiągnąć to, to i jeszcze, szkoła, praca, cudowna rodzina i...
I często się zdarza, że te nasze marzenia nie do końca udaje nam się zrealizować, często nie tylko z naszej winy. Czy samotny rodzic, poświęcający się dla dziecka, musi żyć w przeświadczeniu, że osiągnął porażkę, bo akurat to marzenie nie zostało zrealizowane? Każda mama czy tama marzy by zapewnić dziecku wspaniały kochający dom, ale życie, no właśnie nie zawsze na to pozwala...
I często się zdarza, że te nasze marzenia nie do końca udaje nam się zrealizować, często nie tylko z naszej winy. Czy samotny rodzic, poświęcający się dla dziecka, musi żyć w przeświadczeniu, że osiągnął porażkę, bo akurat to marzenie nie zostało zrealizowane? Każda mama czy tama marzy by zapewnić dziecku wspaniały kochający dom, ale życie, no właśnie nie zawsze na to pozwala...
Nie macie właśnie pomysłu na śniadanie, a chcecie zaskoczyć swoje maluchy, mężów, chłopaków i jeszcze inne osoby?
Nic prostszego potrzebujecie :
1 chałka
2 jajka
mleko
czekolada mleczna ( lub według uznania)
troszkę oliwy może być cynamon, cukier puder lub migdały
Jak to z tym smoczkiem u Nas było...oj czasami, to miałam wrażenie, że Lu to w ogień pójdzie z "dydusiem"dyduś w łóżeczku, dyduś w wózku, w wannie wszędzie ich było pełno.
A kiedy skończyła 2 latka, (bo wcześniej jeśli nie ma próchnicy, i problemów w jamą ustną , to tragedii nie ma z używaniem smoczka , chociaż to odpowiedni moment, aby nie pojawiły się trudności z mową) stwierdziła Ma, że czas najwyższy na rozstanie. Chciałam aby to było jak najmniej bolesne.I były koniki co zjadły smoczka i ptaszki z którymi poleciał, jednak to pomagało na chwilę.
Uwielbiamy takie dni jak te, świeci słońce, a pozytywna energia unosi się dookoła...
Przyjeżdżasz do dziadków na działeczkę i problemy dnia codziennego zostają za furtką.
Lu szaleje, zabawom nie ma końca, a Ma może wypić kawkę i cieszyć się tą chwilą, kiedy widzi radość w oczach tego małego szkraba.
Często problemy te małe i te większe zasłaniają nam magię, dnia codziennego, nie dostrzegamy tych małych szczęść, które nam towarzyszą każdej godziny, minuty...ważne, aby móc spojrzeć na to nasze życie czasem z dystansem, nie przez pryzmat emocji, obaw, złych nastawień, ale jako widz oglądający sztukę, sztukę życia...
Tak, tak w końcu mamy plany odwiedzić polskie morze, Lu jeszcze go nie widziała, więc jestem bardzo ciekawa jak zareaguje na dużą wodę :)
Ale każdy wyjazd ma to do siebie, że trzeba się do niego chociaż troszkę przygotować i oto nasz mały niezbędnik :
1. kocyk bambusowy
Otula, ogrzewa, chroni i jednocześnie stanowi osłonę przeciwsłoneczną. 100% bezpieczny idealny na wszelkie wyjazdy na plażę i do samochodu.
Ale każdy wyjazd ma to do siebie, że trzeba się do niego chociaż troszkę przygotować i oto nasz mały niezbędnik :
1. kocyk bambusowy
Otula, ogrzewa, chroni i jednocześnie stanowi osłonę przeciwsłoneczną. 100% bezpieczny idealny na wszelkie wyjazdy na plażę i do samochodu.
Kiedyś myślałam, że dziecko tak naprawdę nie zmienia człowieka, że opieka zajmowanie się nim jest tak wbudowanie z naturę ludzką, że nie potrzeba się nad tym w ogóle zastanawiać. Człowiek po przyjęciu nowej roli, będzie funkcjonował tak samo, miał takie same potrzeby, zainteresowania, priorytety, tylko to wszystkio będzie dzielił z dzieckiem... i tu duże zderzenie z rzeczywistością.
Może nie dramatyczne, ale zmiany są. Kiedyś coś, co było pasją dawało przyjemność, po pojawieniu się Lu odeszło tak naprawdę w zapomnienie i już nie sprawia takiej radości jak kiedyś, pojawiły się inne priorytety, inne potrzeby, może nawet narodziła się inna osoba...
A oto wyniki moich badań odnoście: Poczucia jakości życia kobiet w pierwszym roku macierzyństwa.
Celem pracy było porównanie dotychczasowych analiz dotyczących macierzyństwa. Postawione pytania i hipotezy badawcze w dużej mierze nie zostały potwierdzone, co sugeruje zachodzące zmiany w odbiorze przez kobiety swojej roli jako matki oraz warunków w jakich przychodzi im pełnić tą rolę.
Oj troszkę nas tu nie było, ale sporo się działo, a dokładnie u Ma się działo, a Lu dzielnie wspierała. W końcu po wielkich bólach Ma udało się zakończyć niekończącą się historię - studia i już jest Panią "psycholożką" tylko czy nią się czuje...
Człowiek wkłada tyle pracy, trudu, aby osiągnąć jakiś tytuł, tylko co dalej...
Pewien etap został zamknięty, czy otworzyły się drogi do kolejnych, a skąd wiedzieć, co wybrać, którędy pójść, jak pokierować swoim życiem, aby później nie żałować.
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)