-->

In ciastolina domowa dotyk dzieci kratywność nauka pisania rozwój zmysłów zabawa

Domowa ciastolina




Wszyscy wiemy, jak ważny jest rozwój sensoryczny naszych pociech, rozwijając zmysł dotyku, w przyszłości możemy mieć pewność, że dziecko nie będzie miało lub w małym stopniu, problemy z nauką piania. 

Wszelkie chwytanie, zgniatanie, wałkowanie, lepienie, to wszystko nie tylko pobudza nam dotyk u dzieci i czucie głębokie, a dodatkowo stymuluje do pracy motorykę  małą, wpływa na pracę mięśni i palców oraz poprawia sprawność i precyzję ruchów i kształtuje prawidłowe napięcie mięśniowe.  Również pobudza i rozwija koordynację ręka-oko, która jest tak ważna w czasie wykonywania codziennych czynności.

Takie masy plastyczne można wykonać w domu, stanowią świetną zabawę dla całej rodziny.

Dzisiaj chcemy pokazać Wam domową ciastolinę.

Co będzie nam potrzebne:

- miska
- mąka 2 szklanki
- sól 1 szklanka
- 2 łyżki oleju 
- 2 łyżki proszku do pieczenia
- naturalne barwniki, jak curry, kurkuma, 
- 1,5 szklanki wrzącej wody
- mieszadło najlepiej drewniane

My wszystkie składniki wrzuciłyśmy do miski wlałyśmy wrzątek i mieszałyśmy, kiedy masa ostygła zaczęła się zabawa i ugniatanie rękami.
Kiedy masa zaczyna przypominać konsystencją, sklepową ciastolinę, możemy z niej wycinać, lepić, ozdabiać ją i wszelkie inne rzeczy z nić robić, przez co również pobudzamy naszą kreatywność.
















CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

1 Comments

In blogowanie praca wiara

Blogowanie






Tak odsunęłam się na troszkę z blogowego świata, i jakoś nie czuję, tego nacisku, że trzeba coś napisać, bo wypada, bo żeby licznik się przesuwał coraz wyżej i wyżej...
Chyba doszłam do tego momentu, że już nie muszę nikomu niczego udowadniać, być wszędzie, pisać o tym co modne, w sumie to akurat rzadko wpływało na tematykę postów. Ale być, pisać, by tylko się pokazać tu czy tu...
Chcę iść w troszkę chyba inną stronę, ( ale oczywiście blog będzie nadal ) może wpisy nie będą się już pojawiały z taką częstotliwością jak wcześniej, ale będą.

Pojawiło się parę możliwości, innych miejsc do pisania, rozwoju, działania i chce się im poświęcić, ale na pewno będziemy Wam się pokazywać i pisać...

A co mi dało blogowanie do tej pory?

Na pewno stało się deską ratunkową, wiem, że pewnie większość myśli, co to za filozofia, dostajesz coś za darmo i piszesz, tak tylko na wszystko trzeba zapracować, nie ma od tak, że się ładnie uśmiechniesz i masz...

Mi blogowanie, pozwoliło nie zatracić się w beznadziejności, odkryć siebie i swoje możliwości...
A dlaczego "nie zatracić się w beznadziejności"? bo siedząc z maluchem w domu, szukając bezsilnie pracy, po prostu można zwariować, kiedy wiesz, że masz siły, chcesz coś robić, a tu cisza... 
i zaczynasz myśleć, może naprawdę jestem taka beznadziejna, nigdzie się nie nadaję... i tak czekasz, każda minuta, każda godzina jak wieczność nic nie zmienia...
czekasz i czekasz... i już w pewnym momencie nie wiesz na co, na byle jaką ofertę, by choć wyjść na rozmowę...by poczuć, a może, albo znowu się rozczarować, no tak nie zadzwonili...

A  tak zakładając bloga, rodzi się poczucie, że jednak coś możesz, coś robisz, nie siedzisz bezczynnie w domu, coś zaczyna Cię motywować, chcesz działać i działasz. Raz z lepszym rezultatem, raz z gorszym, ale coś robisz dla siebie, często też dla tego malucha. Zaczynasz czuć tą moc, która w Tobie drzemie i jeśli nie poddasz się, nie upadniesz pod ciężarem opinii innych, zwłaszcza często bezpodstawnej krytyce, bo anonim jest zawsze mądrzejszy, to jesteś w stanie coś osiągnąć, coś dla siebie, znaleźć pasje udowodnić sobie, nie innym, że możesz więcej niż Ci się wydaje... 

O taka moja krótka refleksja nam tym co, było...




CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

1 Comments

In klub dla mam na kawę Płock spacery społeczność spotkania

Czas na kawę!





Ostatnio przeglądałam, co się dzieje w Naszym mieście ( Płocku ) i zauważyłam, że wiele informacji, ciekawych wydarzeń jest tak słabo nagłośniona, że często dowiadujemy się o nich po fakcie, zwłaszcza tych dla rodziców i maluchów.

Często też siedząc w domu miałam ochotę wyjść gdzieś, na spacer, kawę, tylko zaraz nasuwało się pytanie, no tak ale z kim, większość w godzinach popołudniowych pracuje,  a inne mamy? hmm zostaje plac zabaw, a zimą, kawa w domu....

Jednak na przekór oczekiwaniom wychodzi portal na-kawe.net na facebooku tutaj 
gdzie powstały wirtualne Kluby Mam aż w 27 miastach. Serwis powstał po to, by zachęcać Mamy z całej Polski do poznawania innych mam z okolicy i umawiania się na wspólne aktywności. Również na kawę, na wspólne spędzenie czasu, czy na zwykłą rozmowę, jak piszą :

"Łączymy Mamy , które chcą poznać inne Mamy ze swojej okolicy.
Tutaj umawiamy się na wspólne spacerki z dziećmi, zabawy, wymianę ciuszków, czy po prostu na kawę.
Na ściance piszemy ogłoszenia wspólnych wyjść, a inne Mamy mogą odpowiadać bezpośrednio pod ogłoszeniem lub wysyłać wiadomość prywatną"
Bardzo często siedząc w domu myślałam, fajnie by było wyjść, poznać nowe osoby, ale nie każdemu wystarcza śmiałości. Czasami, ten pierwszy kontakt on-line otwiera drogi ,do zawierania wspaniałych znajomości, odnajdywania osób z podobną pasją, czy nawet uzyskiwania wiadomości o wydarzeniach, których się wcześniej nie słyszało.

Płockiego klubu Mam jeszcze nie ma - może któraś z Was będzie chciała, go założyć, a my Mamy będziemy miały tam miejsce dla siebie i może bliżej się poznamy


CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

5 Comments

In dziecko motoryka piasek zabawy zabawy sensoryczne

Magiczny piasek

Odkąd pamiętam Lu zawsze lubiła bawić się w piasku, zgniatać, przesypywać, rzucać, robić babki, czy po prostu w nim siedzieć. 

Na gwiazdkę dostała magiczny, kinetyczny piasek, ale jego cena jest często powalająca, zwłaszcza,kiedy połowę wciągnie się odkurzaczem, by zachować jakiś tam porządek.

Szukałam alternatywy i znalazłam o niebo tańszą, a w dotyku miękką i aksamitną.

Chcecie poznać sekret tej magii?

To bardzo proste, wystarczy ... uwaga- mąka - olej i jakiś barwnik spożywczy, my użyłyśmy sobie curry i gotowe. 

Mieszamy mąkę ( ok 6 szklanek ) z olejem ( 1 szklanka ) i wyrabiamy. 

Rewelacyjna prosta zabawa, która nie tylko pobudza doznania sensoryczne i stymuluje zmysł dotyku, ale również rozwija motorykę małą. czyli usprawnia manipulowanie dłońmi i palcami.

I potwierdzamy minął drugi dzień, a piasek wciąż mokry.

                         












CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

1 Comments

In dziecko kreatywne wiosna zabawy

Wiosenne zabawy w domu i na dworze




sprzyja ruchowi na świeżym powietrzu. Ciepło, słońce i dłuższe dni sprzyjają szaleństwom na dworze. Dzieci uwielbiają wszelką aktywność. Poznaj nasze propozycje, które sprawią, że wiosenne spacery będą jeszcze bardziej atrakcyjne!

Dni stają się coraz dłuższe i cieplejsze. Po zimie na pewno nikt nie chce siedzieć w domu! Warto poznać kilka zabaw, które będzie można wykorzystać w czasie wiosennych spacerów.  Oto kilka propozycji zabaw wiosennych dla najmłodszych!
 

Skaczesz ty i skaczę ja


Do tej zabawy potrzebna będzie skakanka lub sznurek. Zabawa polega na tym, że, że dzieci stają w kole a inna osoba, najlepiej dorosła staje w środku i kręci skakanką po obwodzie koła, które utworzyły maluchy. Ich zadaniem jest  przeskakiwać przez skakankę tak, by na nią nie nadepnąć. W przypadku nastąpnięcia na skakankę, dziecko może powiedzieć wierszyk, zaśpiewać piosenkę lub wymieniać te rzeczy, które kojarzą mu się z wiosną.

 

Traf do celu


Przy tej zabawia przyda się jakiś kosz, do którego dzieci będą musiały trafić znalezionymi kamykami, patykami czy szyszkami.  Można również urozmaicić grę i każdy, kto trafi przybliża się do celu o jeden krok. Kiedy spudłuje cofa się. Wygrywa ta osoba, która pierwsza dojdzie co celu.
Jeśli nie mamy kosza, a posiadamy np. kredę można cel narysować na chodniku.

Hodujemy roślinki


Aby założyć pierwszą hodowlę, potrzebne będą słoiki, waciki lub papierowy ręcznik oraz ziarenka (mogą to być najróżniejszego rodzaju fasolki, pszenica lub inne ziarna na kiełki).
Trzeba dobrze namoczyć waciki lub kawałek papierowego ręcznika i włożyć je do słoika. Ziarenka wrzucamy również do środka, zakręcamy pojemnik i ustawiamy go w cieple (najlepiej na parapecie, ale nie w pełnym słońcu). Gdy ziarenka zaczną kiełkować, należy obracać słoikiem codziennie, aby nasze roślinki pięły się do góry i  rosły prosto. W przeciwnym razie będą pochylone w stronę światła. Warto użyć różnego rodzaju ziarenek: można wtedy porównywać szybkość wzrostu i różne kształty listków poszczególnych roślin.

Wiosenne drzewko


Aby wykonać  w domu własne drzewko wiosenne potrzebne będą:
  •  plastikową butelkę wypełnioną np ziemią,
  •  druciki
  •  stare pończochy, rajstopy
  •  zielony papier lub krepina
  •  klej
Kiedy mamy gotowe wszystkie przedmioty należy butelkę owinąć starymi pończochami lub rajstopami, a druciki przymocować do butelki. Na koniec przyklejamy na gałązki zielone listki wycięte z papieru lub
krepiny.

Kamienne kółko i krzyżyk


Do tej zabawy będzie potrzebne dużo płaskich kamieni, które można nazbierać w czasie spacerów i mazaki lub farby do narysowania wzorów. Na połowie kamyków rysujemy kółka, a na reszcie krzyżyki. Zbieramy również patyki, by z nich ułożyć  siatkę do gry w „kółko i krzyżyk”.
Na takich kamieniach można narysować wiele rzeczy, można zamienić je w memory i ćwiczyć pamięć szukając kamyków do pary lub narywać domino i w czasie pikników świetnie bawić się całą rodziną!

Artykuł pojawił się na tatento.pl

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

2 Comments

In dla rodziców dziecko jak wybrać przedszkole

Wybór przedszkola: 10 rzeczy, na które warto zwrócić uwagę.




Przedszkole pełni funkcję zarówno opiekuńczą, jak i wychowawczą. To tam dziecko nabywa nowe umiejętności, poznaje świat i zaczyna funkcjonować w grupie rówieśniczej. Warto zawczasu zastanowić się nad wyborem odpowiedniego miejsca i gruntownie sprawdzić placówkę. Dowiedz się, na co warto zwrócić uwagę przy wyborze przedszkola!

Co roku rodzicie maluszków stają przed ważnym wyborem, jakim jest wybór przedszkola. I nie jest to łatwa decyzja, ponieważ musimy wybrać, komu w opiece powierzymy nasze pociechy na kilka godzin dziennie. Przedszkole pełni funkcję zarówno opiekuńczą, jak i wychowawczą - to tam dziecko będzie nabywało nowych umiejętności i poznawało świat.  Warto wcześniej sprawdzić takie placówki i warto skorzystać np. z dni otwartych, ponieważ jest to niepowtarzalna okazja, by zapoznać się z ofertą danego przedszkola i realizowanym programem, ale także z samym budynkiem i salami, w których dzieci spędzają czas.

Na  co warto zwrócić szczególną uwagę przy wyborze przedszkola?


  1. Pierwsze wrażenie - często ono jest najważniejsze. Atmosfera, która panuje w środku, wystrój placówki, czy pierwsze rozmowy z osobami tam pracującymi mogą mieć duże znaczenie przy wyborze przedszkola dla naszych pociech.
  2. Kolejną rzeczą na którą warto zwrócić uwagę to, czy budynek i wejście do niego są monitorowane. Ma to istotne znaczenie, jeśli chodzi o poziom bezpieczeństwa dzieci, które się tam znajdują. Ważne jest również to, czy wchodząc do budynku, ktoś się od razu się nami interesuje, czy każda osoba z ulicy może wejść i pozostać niezauważona.
  3. Ważny jest również sam wygląd wnętrza budynku, ponieważ często odzwierciedla on to, co się dzieje w przedszkolu. Czy na ścianach wiszą  zdjęcia, prace dzieci, wyróżnienia lub nagrody zdobyte przez przedszkole?
  4. Kolejną istotną rzeczą są same sale: wielkość, wystrój, urządzenie. Czy meble są bezpieczne i dostosowane do wzrostu dzieci? Czy dzieci mogą swobodnie się poruszać i sięgnąć do półek z książkami czy zabawkami? Oczywiście wszystkie meble, zabawki i przedmioty muszą spełniać wymogi bezpieczeństwa i być zatwierdzone do użytku dzieci w wieku przedszkolnym.
  5. Ważny jest również teren przyprzedszkolny, czyli zieleń i plac zabaw dla dzieci ( na stronie Centrum Kontroli Placów Zabaw można sprawdzić, jak powinien być wyposażony bezpieczny plac zabaw). W jakim jest stanie? Czy jest bezpieczny  i przede wszystkim atrakcyjny dla naszych pociech? To bardzo istotna kwestia,  ponieważ w ciepłe dni właśnie tam dzieci będą spędzały większość czasu.
  6. Warto zapoznać się z podstawą programową, ponieważ każde przedszkole taką podstawę realizuje. Podstawa programowa jest opracowana przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i na jej bazie placówki tworzą własne programy autorskie, np.: przedszkola językowe, sportowe itp. Dlatego w czasie odwiedzin danego przedszkola, warto zapoznać się wizją i misją przedszkola i wybrać tę, która najlepiej będzie odpowiadała naszemu dziecku.
  7. Ważny jest również ramowy dzienny rozkład dnia, czyli to kiedy są posiłki i zajęcia, czy jest leżakowanie oraz jak ono wygląda. Czy dzieci są nakłaniane do spania? A może w czasie odpoczynku mogą słuchać muzyki relaksacyjnej lub bajek?
  8. Koniecznie zapoznajmy się z jadłospisem! Czy przedszkole uwzględnia specjalne potrzeby żywieniowe alergików, cukrzyków? Czy posiłki są przyrządzane na miejscu czy w formie cateringu?
  9. Warto również zaznajomić się z zajęciami dodatkowymi, jakie proponuje dane przedszkole. Czy oferuje zajęcia językowe, taneczne lub sportowe, jakie są dodatkowe koszty i jak często się odbywają?
  10. Również warto porozmawiać z dyrekcją oraz nauczycielkami, zwłaszcza z tymi, które we wrześniu miałyby zająć się naszą pociechą. Taka rozmowa może również dużo wnieść do naszego nastawienia do przedszkola i często również decyduje o wyborze placówki. Warto również się dowiedzieć czy w danej placówce nauczyciele prowadzą grupę przez cały czas czy następuje coroczna zmiana wychowawców.

Koniecznie porozmawiajmy po takiej wizycie w przedszkolu z naszą pociechą. Jak ona obiera to miejsce? Podoba jej się, czy nie? Warto również przed wyborem przedszkola odwiedzić je kilkukrotnie, aby maluch miął możliwość zaznajomić się z nowym miejscem, poznać okolicę i budynek. Tam będzie spędzał znaczną część dnia! Warto korzystać z dni otwartych i zajęć adaptacyjnych, dzięki którym dziecko, jeszcze w obecności rodzica zaznajamia się z nowym miejscem i  paniami, które mają się nim opiekować za jakiś czas.

artykuł pojawił się na stronie tatento.pl

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

7 Comments

In czytanie dogoterapia dziecko pies rozwój wspomaganie

Dogoterapia we wspomaganiu nauki czytania




Czytanie stanowi jedną z podstawowych umiejętności, które dzieci prędzej czy później nabywają. Pozwala ona na poszerzanie wiedzy, stymuluje mózg do pracy oraz wpływa w dużej mierze na postępy w nauce i komunikacji. Dogoterapia to metoda usprawnienia zdolności czytania.

Kiedy pojawiają się trudności w nauce czytania, może im towarzyszyć niechęć do ćwiczenia tej umiejętności, zwłaszcza w sytuacjach, gdy dziecko nie ma nawyku spędzania czasu z książką. Młodsze dzieci uczą się przez zabawę, więc żmudne siedzenie w miejscu nad książką na pewno nie przyniesie oczekiwanych efektów i nie zmotywuje do czytania.
Dlatego zadaniem rodziców i nauczycieli jest poszukiwanie takich metod nauczania, które nie tylko zainteresują dzieci nauką, ale sprawią, że będą miały ochotę brać udział w zajęciach. Jedną z takich metod jest „Czytanie psu” – metoda, którą po raz pierwszy zastosowano w 1999 roku w Utah. Ma ona na celu usprawnienie zdolności czytania, komunikowania oraz wzbudzenie zainteresowania książkami.
Ważną zaletą tej metody jest to, że w obecności psa dziecko nie odczuwa stresu odnośnie oceny jego osoby, nie czuje tremy, jak przy czytaniu np. całej klasie. Zdaje sobie często sprawę, że pies nie rozumie tego, co czyta, jednak jest on najlepszym słuchaczem z możliwych – nie krytykuje, nie poprawia, nie pospiesza, a siedzi i uważnie słucha.
W towarzystwie psa dziecko nabiera pewności siebie, a jednocześnie czuje się dobrze i bezpiecznie. Zaczyna wierzyć we własne siły i lepiej nawiązuje kontakty z innymi w przyszłości. Pies nie tylko sprzyja nauce, ale również jest świetnym lekiem na lęki, depresję czy niepokój. Jego towarzystwo tworzy przyjazną atmosferę, dzięki której czytanie staje się nie tylko przyjemne, ale i owocuje w postępy. Obecność psa sprzyja również lepszej koncentracji uwagi , odprężeniu oraz zapomnieniu o negatywnych emocjach, które sama nauka wywołuje.
Metoda ta jest skierowana głównie do dzieci, które wykazują trudności w czytaniu. Zabawy z psem powinny trwać nie dłużej niż 30 minut (kilka minut przypada na powitanie, następnie krótka rozgrzewka wprowadzająca do czytania, czas na czytanie i na koniec kilka minut spontanicznej zabawy).
Dodatkowo dziecko staje się poniekąd nauczycielem dla swojego czworonoga, dzięki czemu umacnia się w przekonaniu, że pełni ważną rolę pomocnika, co przekłada się na lepsze wyniki w nauce czytania.
Ważne jest również dobranie odpowiedniego psa, zdrowego, w dobrej kondycji fizycznej  oraz odpowiednio przeszkolonego do pracy z dziećmi (chociaż tę metodę można również stosować w domu z własnym psem, kiedy wiemy, że jest spokojny, posłuszny i będzie wytrwałym słuchaczem). Musi on wzbudzać zaufanie dziecka – dotyczy to zwłaszcza dzieci bardziej lękliwych. Kolejną istotną sprawą jest to, że nie można ani psa, ani dziecka zmuszać do zajęć, ponieważ przyniesie to odwrotne skutki, niż te zamierzone.
Taka forma dogoterapii nie tylko sprzyja nauce czytania u dzieci, ale również kształtuje umiejętność korzystania z innych źródeł informacji. Pokazuje, że czas spędzony z książką może być świetną zabawą, zwłaszcza kiedy towarzyszy nam pies.
Bibliografia
Kulisiewicz, Dogoterapia we wspomaganiu nauki i usprawnianiu techniki czytania, Wydawnictwo Impuls, Kraków 2011

artykuł powstał dla dziecisawazne.pl

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

1 Comments

In dotyk dzieci rozwój zabawa zabawy sensoryczne

Sensoryczne zabawy w domu - DOTYK




Ma od niedawna zaczęła prowadzić zajęcia wspomagające rozwój dla maluszków.
Ale tak naprawdę takie wspomaganie, kreatywne poznawanie świata, czy pobudzanie zmysłów można robić wszędzie, w domu, na spacerze, nawet sklepie, można poznawać różne faktury, kolory, usłyszeć różne dźwięki czy poznać nowe zapachy. 

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać kilka zabaw, które można przeprowadzić w domu. Do ich wykonanie potrzebne będą artykuły szkolne, jak klej, papier, tektura, kolorowa bibuła, taśmy ozdobne, a także różne materiały o różnych strukturach, które będą pobudzać receptory na rączkach i nóżkach maluchów.

1.  Sensoryczne pudełko

Potrzebne będzie pudełko do przechowywania przedmiotów, a w nim różne przedmioty, to wszystko c o można znaleźć w domu, a jest bezpieczne dla dzieci : gryzaki o różnej fakturze, grzechotki, kolorowe zabawki łatwo dające się uchwycić, przedmioty, pieluszki, klocki.
A jak się bawić?

Pokazuj swojemu dziecku, to co znajduje się w pudełku. Jeśli już siedzi pokaż mu jak zdjąć pokrywkę i podawaj mu zabawki oraz daj czas na zabawę, niech pozna kształt, fakturę. Następnie schowaj zabawkę do pudełka i zamknij je, powiedz dziecku, że zabawki „nie ma”, a potem zachęć je do odszukania zabawki w pudełku. Niech maluszek wyciąga również inne przedmioty, a Ty pokaż zachwyt, że mu się udało. Po skończonej zabawie zamknijcie razem pudełko.

 Jeśli dziecko jeszcze nie siedzi połóż je na plecach i podawaj mu zabawki wyjmowane z pudełka (raz z lewej, raz z prawej strony). Pozwalaj się nimi bawić, zachęcaj do przekładania zabawki z rączki do rączki jak również pomasuj rączki i nóżki malucha wyciągniętym przez niego przedmiotem. 

2. Kolorowe butelki

Do tej zabawy potrzebne będą czyste, plastikowe butelki najlepiej te małe 0,5l lub mniejsze. Drobne, kolorowe przedmioty, groch, ziarna kawy, kolorowe wstążki pociętej bibuły.

I na czym polega zabawa?

Po pierwsze dajemy dziecku możliwość poznania różnych faktur, kształtów, wielkości. Uczymy jak wsypać groch, czy fasolę do butelki. Zgniatamy miękka bibułę i ją też próbujemy umieścić w butelce, W ten sposób nie tylko pobudzamy zmysł dotyku, ale również rozwijamy zdolności manualne, zmysł wzroku i słuchu. 

Później możemy wykorzystać te butelki również do innej zabawy. Opowiedz o tym, co jest w środku, poruszaj butelką, niech dziecko usłyszy jak grzechocze jej zawartość. Daj maluszkowi butelkę do ręki niech sam odkryje, że może się bawić nią jak grzechotką.

3. Materiały jak u krawca

Do tej zabawy potrzebne będą materiały o różnej fakturze, wełna, bawełna, jedwab, minky, aksamit, tiul, firanki, pikówka itp.

Jak się bawić?

Materiałami można na kilka sposobów dla starszych dzieci można na podłodze ułożyć ścieżkę z tkanin i bez skarpetek poznawać świat faktur. Weź dziecko za rękę i poprowadź po tkaninach (niektóre mogą być śliskie). Opisuj doznania, jakie różne materiały dają stopom (miękkie, szorstkie, śliskie). 
W tej zabawie rozwijany jest zmysł dotyku i świadomość ciała – tym razem dzięki stymulacji stóp różnymi rodzajami tkanin.

Można również większe kawałki materiału pociąć na dwie części i bawić się w dotykowe memo, nie tylko rozwijamy zmysł dotyku, ale również pamięć i logiczne myślenie.

4. Materiały dla maluchów

Róże kawałki materiałów można przykleić ( klej lub taśma ) do kartonu, tak by móc go położyć przed dzieckiem ( zdjęcie u góry ). Maluch w ten sposób, może dotykać ciągnąć i poznawać rożne faktury, dzięki czemu pobudza zmysł dotyku,. Można również malucha postawić na tablicy i pobudzać stopy. 
Przy tym można opowiadać, że ten kawałek jest miękki jak misiu, a siatka ma np dziurki jak ser.

5. Masy plastyczne

Do tej zabawy można wykorzystać gotowe masy, które znajdziemy na rynku jak, plastelina, modelina, ciastolina czy magnetyczny piasek, wszystkie można dotykać, zgniatać i dzięki takiej zabawie przygotowywać dłonie do późniejszego manipulowania przedmiotami czy pisania.

Takie masy można również wykonać samemu w domu:

Masa papierowa

Potrzebne będą: gazety, woda, duży pojemnik ( miska, wiadro) połowa kleju do tapet i 1 kilogram maki

Papier rwiemy na małe kawałki i całość zalewamy wodą i w tej postaci najlepiej zostawić na całą noc. Rano dodajemy klej i mąkę, i wszystko należy dokładnie wymieszać. Kiedy stwierdzimy, że masa jest mało gęsta, należy dodać mąki. Wykonanie z takiej masy przedmioty w suchym miejscu, a później można je pomalować.

Mokry piasek

Do jego przygotowania potrzebna będzie mąka ok 5-6 szklanek i szklanka oleju. 
W misce mieszamy składniki, dzięki czemu powstaje wilgotna masa, która swą strukturą przypomina piasek.

Udanej zabawy!

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

0 Comments

In dla rodziców dziecko jak sobie radzić lęk dziecięcy pomoc strach wychowanie

Lęki u dzieci – jak sobie z nimi radzić





Lęk jest naturalną reakcją organizmu na zagrażające i niebezpieczne sytuacje. Dziecko już od pierwszych chwil życia doświadcza lęków różnego rodzaju, z którymi musi sobie radzić – często są one charakterystyczne dla danego wieku. W niemowlęctwie lękotwórcze są głośne dźwięki i gwałtowne ruchy, ok. ósmego miesiąca życia pojawia się strach przed obcymi osobami, zaś w wieku przedszkolnym, kiedy rozwija się już wyobraźnia, występują lęki przed postaciami z bajek, potworami i ciemnością. Często lęki występujące u dzieci są irracjonalne, jednak wywołują prawdziwe uczucie strachu i nie wolno ich bagatelizować.

Najczęściej występującymi lękami u dzieci są:

  • lęk separacyjny – obawa i strach przed rozdzieleniem z rodzicami, zwłaszcza mamą,
  • lęk uogólniony – nadmierne zamartwianie się towarzyszące dziecku bez konkretnej przyczyny,
  • fobie – lęk przed konkretnym obiektem czy sytuacją, np. przed zwierzętami, śmiercią, przebywaniem w zamkniętych pomieszczeniach,
  • społeczne zaburzenia lękowe –przedłużająca się normalna faza lęku przed obcymi, która ma związek z zaburzeniami osobowości typu unikającego,
  • zaburzenia obsesyjno-kompulsywne – próby radzenia sobie przez dziecko z uczuciem lęku poprzez wykonywanie rytuałów, czyli czynności przymusowych, które tego lęku nie redukują, a tylko go nasilają i utrwalają,
  • zespół stresu pourazowego – stanowi następstwo przerażającego wydarzenia, sytuacji zagrażającej bezpośrednio życiu, która powraca pod postacią myśli i wspomnień z nim związanych.

Jeśli czujemy, że dziecko odczuwa silny lęk, nawet kiedy wydaje się nam, rodzicom, to wręcz śmieszne czy banalne:

  • przede wszystkim nie możemy wyśmiewać czy zawstydzać dziecka, ponieważ może to rodzić kolejne zaburzenia,
  • powinniśmy rozmawiać i starać się zrozumieć dziecko,
  • nie należy stosować tzw. terapii szokowej, polegającej na bezpośrednim kontakcie z lękotwórczym czynnikiem, kiedy dziecko nie jest na to gotowe,
  • nie możemy także straszyć dzieci, czyli stosować tzw. metody niegrzecznego dziecka, i mówić, że przyjdzie po nie czarownica, policjant, zły pan itp., ponieważ może to wywołać negatywne skutki, np. strach, przed wskazanymi osobami oraz nasilać lęk separacyjny.

Strategie pokonywania lęku

W naszym domu zamieszkały potwory – w obliczu tego lęku możemy zastosować kilka strategii i wzmocnić poczucie bezpieczeństwa maluchów.

Strategia 1: „potworze, oswoję cię”

Tak pokazujemy dziecku, że z tymi okropnymi potworami można się zaprzyjaźnić. Tłumaczymy, że one wcale nie zjadają dzieci, a wolą marchewkę i brokuły, a kiedy je poczęstujemy np. sałatką, to na pewno zostaną naszymi przyjaciółmi. Można też pokazać, że potwory lubią jakąś konkretną rzecz, np. kolorowe kamyki, i przygotować, kilka z dzieckiem, dzięki temu maluch zawsze może mieć je w kieszeni, przy sobie i kiedy tylko pomyśli o złym potworze, będzie miał na niego sposób.

Strategia 2: „pokonanie”

Tym razem pokazujemy dziecku, że istnieją magiczne sposoby na wygonienie potwora z pokoju, np. spryskanie całego domu konkretnym zapachem, za którym nielubiany gość nie przepada, i pozostawienie buteleczki z preparatem na widocznym miejscu, by zawsze szybko można było po niego sięgnąć. Można przygotować specjalną butelkę, kolorową, magiczną, można udekorować miejsce, w którym będzie zawsze stała.
Angażując w takie czynności dzieci, dajemy im pewne poczucie kontroli nad sytuacją, dzięki czemu lęk zostaje zmniejszony.

Strategia 3: „magiczna osłona”

Szukamy rzeczy, która stanie się tzw. barierą bezpieczeństwa, np. pościeli, kocyka, pieluszki. Kiedy otulimy nią mocno malucha, żaden potwór nie będzie mógł się do niego zbliżyć. Dzięki takim rytuałom zwiększamy poczucie bezpieczeństwa u dzieci.

Strategia 4: „mam swojego obrońcę”

Prosty i skuteczny sposób, nie tylko na potwory, ale na danie dziecku poczucia bezpieczeństwa w gotowej postaci, czy to maskotki, czy innej figurki. Warto stworzyć do tego odpowiednią historię, by dziecko poczuło się naprawdę ważne, a nowy członek rodziny był wyjątkowy np. miś, który przyleciał z odległej krainy, by dzielnie bronić malucha przed potworami.

Można oczywiście stosować kilka strategii naraz – ważne, by zmniejszyły lęk u dziecka. Przydatne również są w takich sytuacjach bajki terapeutyczne, które można odnieść do konkretnej sytuacji czy lęku.

Artykuł powstał dla dziecisawazne.pl

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

1 Comments