-->

In dla dzieci książki przyroda

Gdy nas nie ma, to czytamy!

Tak, gdy jest tylko pogoda uciekamy do parku, rozkładamy matę i oczywiście poza wygłupami, to… czytamy. Tym razem zabieramy ze sobą, genialną książkę, za którą obie z Lu przepadamy: „ GĘBY DZIOBY i NOCHALE”.

Pewnie pomyślicie, co może być ciekawego w zaglądaniu w paszczę różnym zwierzętom, jednym to się pewnie wyda nawet niesmaczne, ale uwierzcie to może być bardzo fascynujące.

Na 138 stronach czytamy aż o 30 zwierzakach, z pośród których o wielu nie miałyśmy pojęcia jak: WYCHUCHOL, PODESZCZOWNIK, GWIAZDONOS. Nawet Ma czyta z zaciekawieniem, bo niby lubi i czyta o zwierzętach, ale tylu ciekawostek o gębach to jeszcze nie widziała.

Autorami książki są doktor nauk przyrodniczych, podróżnik, tłumacz i polarnik - Mikołaj Golachowski, zaś, niebanalne ilustracje wyszły spod kredki Marii Bulikowskiej (pseudonim Mroux), które w zabawny sposób pokazują nam bohaterów owych gęb i nochali.

Możemy przeczytać o najbrzydszym zwierzaku rybie-kleksie, o serenadach wyśpiewywanych przez humbaka, o dość intrygującym niesporczaku o wielkości milimetra z ryjkiem jak ssawka odkurzacza czy suhaku z wielkim nochalem.

Tak powinny wyglądać podręczniki do biologii, bo w ciekawy sposób, szczerze nie możemy oderwać się od tej książki, poznajemy zwierzęta i ich zwyczaje. To druga od razu za „Pupami” książka, którą mały miłośnik przyrody powinien mieć w swojej bibliotece. 

Więcej ciekawych pozycji znajdziecie na stronie Wydawnictwa Babaryba!










CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

0 Comments

In kobieta kosmetyki krem nivea serum

Nivea dla Mamy


Niestety nie ma co ukrywać lata lecą, a od momentu pojawienia się Lu , to nabrały one jakoś prędkości światła. Może, aż tak bardzo się tego nie odczuwa , ale pewne oznaki zaczynają być widoczne. 

Dlatego nadszedł ten dzień, by sięgnąć po odpowiedni krem, do hmm swojego wieku.

Odkąd pamiętam małe białe pudełko z niebieskim wieczkiem gościło w naszym domu, ale skóra zaczęła wymagać czegoś więcej, choć rzadko używałam innych kremów, miałam nie lada problem czego tak naprawdę potrzebuję, na co się zdecydować. I tak też wyglądała wybieranie odpowiedniego kremu.
Ma kupowała krem, używała go 2 dni i tyle, jakoś nie widziałam większej potrzeby czy nie było widocznych zmian, a na pewno szkoda było mi czasu. 

I tak w końcu znalazło się, ciekawie wyglądające Serum przeciwzmarszczkowe Q10 PERŁY MŁODOŚCI od Nivea, na półce Ma.

Czy coś się zmieniło?

Hmm, od razu się polubiliśmy, małe kuleczki jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zamieniają się krem / maź, która rewelacyjnie się wchłania, zostawiając skórę naprawdę gładką i miękką w dotyku. Po kilku dniach stosowania, skóra stała się bardziej promienna, wygładzona i tak szczerze pierwszy raz w życiu Ma zauważyła, działanie stosowanego serum. Dodatkowo przyjemnie pachnie i naprawdę nakładanie go, to sama przyjemność. Idealnie nadanie się jako baza pod makijaż. Szczerze ja uwielbiam do używać.

A co mówi producent?

DZIAŁANIE
Unikalne połączenie składników naturalnie występujących w skórze gwarantuje kompleksowe działanie przeciwzmarszczkowe – redukuje nawet głębokie zmarszczki i spowalnia proces powstawania nowych.

SKŁADNIKI AKTYWNE:
  • koenzym Q10 naturalnie występujący w skórze pełni kluczową rolę w procesie metabolizmu i regeneracji komórek, obniża liczbę wolnych rodników i chroni włókna kolagenowe,
  • kwas hialuronowy – wiąże wodę w skórze i zapewnia widoczne wygładzenie,
  • kreatyna – wspiera metabolizm komórek skóry i pomaga zwalczać oznaki starzenia.


Jedno co mogę powiedzieć, to naprawdę polecić ten produkt!

No to jeszcze potrzebne było coś do nawilżania i tak padło na ponownie na krem Nivea, który rewelacyjnie poprawia wygląd mojej skóry. 

Krem przeciwzmarszczkowy NIVEA Q10 PLUS NA DZIEŃ

Co mówi o nim producent?

DZIAŁANIE
Intensywnie nawilżająca formuła, stosowana regularnie, zwiększa naturalny poziom koenzymu Q10 i kreatyny w skórze, skutecznie zwalcza zmarszczki od wewnątrz, redukuje ich widoczność oraz pomaga zapobiegać powstawaniu nowych. System filtrów promieniochronnych UVA i UVB (SPF 15) pomaga chronić skórę przed powstawaniem zmarszczek pod wpływem promieniowania słonecznego.

EFEKT:
Widocznie redukuje zmarszczki już po 4 tygodniach stosowania.
Skutecznie spowalnia proces powstawania zmarszczek i linii mimicznych.
Zapewnia świeży i młodszy wygląd skóry.
Tolerancja dla skóry potwierdzona dermatologicznie. Produkt odpowiedni również dla skóry wrażliwej. Dostępne również: krem na noc, krem pod oczy i serum.

Linia przeciwzmarszczkowych produktów NIVEA Q10 plus zawiera naturalnie występujące w skórze składniki - koenzym Q10 i kreatynę, dzięki czemu efektywnie zapobiega powstawaniu zmarszczek - w harmonii ze skórą.


Ja już znalazłam swój idealny zestaw a Ty?






CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

0 Comments

In dzieci wakacje zdrowie

UniGel Kids idealny na rany!



Wakacje to idealny czas na zabawy na świeżym powietrzu: na placu zabaw, w piaskownicy, parku, ogrodzie. To czas kiedy dzieci nie tylko świetnie się bawią, ale jednocześnie rozwijają swoją sprawność fizyczną, koordynację, kondycyjne, a czasem nawet zdolności akrobatyczne, co często nas rodziców przyprawia, o „zawał” serca ;)

Fakt przebywanie na dworze, to najlepsze co możemy zaoferować naszej pociesze w te ciepłe, wakacyjne dni i nie ważnie ile razy spadnie ona z drabinki, przewróci się na trawie, piasku, obetrze kolana. Dzieci dzięki takiej aktywności poznają swoje możliwości uczą się swojego ciała, ba czasem nawet uczą się na błędach. To od nas rodziców tak naprawdę zależy, czy pozwolimy im na samodzielne zdobywanie świata czy będziemy ingerować w zabawę, wtedy kiedy tak naprawdę nie jest, to potrzebne.

A co warto podkreślić, taka nauka nie wpływa tylko na rozwój fizyczny, dzięki zabawom na świeżym powietrzu, maluchy również uczą się samodzielności, podejmowania decyzji, a tym samym kształtują swoją samoocenę.

A my w tym czasie możemy zacząć naukę cierpliwości, a do torby na wszelki wypadek spakować małego bohatera, pomocnego w czasie małych kontuzji, otarć czy zadrapań.

Skaleczenia wśród dzieci to najczęściej spotykane urazy jakich doznają, gdy wolny czas spędzają poza domem, dlatego poza kolorowymi plasterkami ( u nas działają cuda ), my zabieramy ze sobą UniGel Kids, który jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki ( a przynajmniej, tak o nim mówimy, że to mały czarodziej zamknięty w tubce ) do 50% przyśpiesza gojenie otarć skóry, skaleczeń i ran – to dopiero magia, kiedy z dnia na dzień rana prawie znika.

Poza tym środek jest bezpieczny dla dzieci, nie zawiera antybiotyków, materiałów pochodzenia biologicznego i jest hipoalergiczny, co dla naszego małego alergika jest bardzo ważne.

Dodatkowo rana czy otarcia staje się mniej bolesne, a opatrunek minimalizuje ryzyko pojawienia się blizn, co często sami rodzice wykorzystują, stosując żel na sobie :)

Wracając do magicznych właściwości, a raczej do rewelacyjnej zawartości opakowania, to poza żelem i opatrunkami, dzieci znajdą tam wesoły, kolorowy tatuaż małego bohatera, więc jak tu nie pokochać UniGelu? Lu była zachwycona, a zadrapania i otarcia, nie są już nam straszne!










CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

0 Comments

In dla dzieci. wakacje okulary

Lato, okulary i zabawa



W końcu wyczekane, wymarzone lato. Ciepło, świeci 
słońce, czasem spadnie deszcze, ale czuć tę porę roku w powietrzu. Nie wiem, jak Wy, ale my kochamy wakacje, ten wakacyjny luz, czas spędzony na dworze. Wypady do ZOO (niedługo chyba tam zamieszkamy;), na basen, do parku, nad jezioro, na działkę, wszędzie gdzie tylko można beztrosko biegać.

Choć uwielbiamy słońce, nie zapominamy o jego tej mniej bezpiecznej stronie. Oczywiście pamiętamy o smarowaniu się kremami z filtrami UV, o nakryciu głowy, o odpowiednim nawodnieniu, ale co z oczami, zwłaszcza w sytuacji kiedy Lu nowi okulary korekcyjne?

Długo się zastanawiałam czy pozwolić jej na okulary przeciwsłoneczne, choć z każdym dniem ona coraz bardziej, chciała osłonić swoje oczy przed słońcem, raczej już nie miałam wyjścia i postawiłam na RealKids Shades.

A dlaczego?

Ponieważ pochłaniają 100% promieniowania UV-A, UV-B i UV-C i nie zawierają szkodliwych substancji chemicznych.

Poza tym są wytrzymałe, posiadają nietłukące, poliwęglanowe szkła o wysokiej odporności na zarysowania, co w przypadku bardzo aktywnych dzieci, jest niezbędne.

Wracając do szkieł, to mają one 1 klasę optyczną, dzięki czemu nie zniekształcają obrazu, a co u nas się na pewno sprawdzi można je wyjąć i zastąpić np. szkłami korekcyjnymi. Jak dla dzieci, które muszę nosić na co dzień okulary, takie rozwiązanie w czasie wakacji jest fantastyczne.

A jaka jest opinia Lu?

Ona nie chce ich zdejmować, gdy raz zdarzyło się nam je zostawić na pikniku, nie było zmiłuj trzeba było je szybko odnaleźć. Nie mogło to poczekać do następnego dnia.  Zobaczcie sami :)








CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

4 Comments