-->

In

Drewniana zawieszka DIY


Często przeglądam różne strony i podziwiam piękne rzeczy w pokoikach dzieci. Fakt, że za chwilę w naszej rodzinie pojawi się mały człowiek, też myślę nad tym co się sprawdzi, co mi się podoba, co jest bezpieczne, a co tylko modne.

Ostatnio w oko wpadły mi piękne drewniane zawieszki do smoczków, gryzaki czy zawieszki na drewniane stojaki gym. Piękne i ... drogie. Niestety, to co jest modne, ręczenie wykonane i pokazywane na topowych blogach, często jest nieosiągalne dla zwykłego zjadacza chleba.
Chociaż nie ma, co się poddawać, wystarczy troszkę kreatywności i jak się okazuje takie cuda można stworzyć samemu.

A jak? Już Wam mówię

Potrzebne będą:

  • drewniane kulki, różne rozmiary
  • silikonowe kulki - kolory wedle uznania
  • grewniane zawieszki / gryzaki
  • drewniane czy plastokowe zapięcie do smoczka
  • drewniane kółka
  • sznurek bawełniany 
  • gumka okrągła
  • nożyczki 



Zawieszka do smoczka

1. przywiązujemy gumkę do zapięcia - mocno!


2. Nawlekamy koraliki wedle uznania


3. Na końcu zawiązujemy pętelkę do przymocowania smoczka lub gryzaka


Wersja z gryzakiem



Zawieszka na stojak

1. Przywiązujemy sznurek do kółka


2. Nawlekamy koraliki, kółka i przywiązujemy gryzak 


I jak Wam się podobają?


CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

26 Comments

In

Moczenie nocne u dzieci? Czy wiesz, co robić?


Czym jest moczenie nocne?

Moczenie nocne to nieświadome oddawanie moczu w trakcie snu.  Jak wynika z badań przeprowadzonych przez firmę Kimberly Clark, producenta pieluszek Huggies Dry Nites, w Polsce zjawisko moczenia nocnego dotyka aż 400 tys. dzieci w wieku 5–15 lat.

Czyli śmiało można stwierdzić, że problem występuje u dzieci, które zakończyły już trening czystości lub ukończyły pięć lat.

O moczeniu nocnym mówi się, gdy objawy pojawiają się częściej niż dwa razy w tygodniu. Częstość występowania moczenia nocnego z reguły maleje wraz z wiekiem (3-4 lata), dlatego we wczesnym wieku przedszkolnym należy o tym pamiętać.



Przyczyny

Moczenie nocne u dzieci może być spowodowane chorobami, zaburzeniami hormonalnymi lub emocjami. Często ma podłoże psychologiczne, ale również może być objawem groźnych chorób, jak wady i zakażenia układu moczowego, nieprawidłowe funkcjonowanie pęcherza moczowego, czy kamica nerkowa.



Jeśli mówimy o podłożu psychologicznym, to na pewno moczenie nocne samo w sobie nie jest aż takim problem, lecz konsekwencje jakie wywołuje. Jest ono źródłem stresu i niepokoju, co w konsekwencji może wywoływać zaburzenia emocjonalne i psychogenne, wycofanie z relacji rówieśniczych, obniżenie poczucia własnej wartości czy obwinianie się za, to nad czym tak naprawdę dziecko nie panuje. Ponadto powoduje frustrację, przygnębienie, zaniżoną samoocenę, lęk przed odkryciem przez innych tajemnicy. W takich warunkach dzieci nie mogą funkcjonować normalnie, pojawiają się trudności z koncentracją, pogorszenie wyników w nauce, zmienność nastrojów czy nawet zaburzenia zachowania i agresja. 

Dlatego należy podkreślić, że zaburzenia te są w większości przypadków konsekwencją a nie przyczyną moczenia nocnego.

Rodzice często bagatelizują ten problem i nie zgłaszają się do lekarza. Wizyta u lekarza pediatry, a jeśli trzeba u specjalisty, jest jednak konieczna.

Jak rozmawiać z dzieckiem?

Przede wszystkim spokojnie i nie obwiniać dziecka za jego trudności z trzymaniem moczu. Mówmy spokojnie, w prosty sposób, dostosowany do możliwości naszej pociechy, jej i tak trudno na ten temat rozmawiać. Kiedy nie potrafimy znaleźć odpowiednich słów warto poszukać wsparcia w postaci bajek terapeutycznych czy wizyty u psychologa.

Oczywiście wykluczone jest karanie czy poniżanie dziecka za moczenie się w nocy, w ten sposób możemy tylko stracić zaufanie pociechy, spowodować spadek samooceny czy zamknięcie się w sobie.

Jeszcze przed wizytą!

Procedura leczenia zaczyna się odpowiedniej diagnostyki, gdzie podstawą jest dokładny wywiad. Przyczyny moczenia nocnego mogą być różne – mogą to być czynniki genetyczne, fizjologiczne lub psychologiczne bądź też ich połączenie. W diagnostyce choroby najważniejsze jest ustalenie rodzaju zaburzeń w oddawaniu moczu. W tym może pomóc dzienniczek mikcji, który rodzice i dzieci znajdą na stronie suchyporanek.pl. Następny etap to konkretne badania, które trzeba wykonać.

Co ważne, a często rodzice o tym nie wiedzą, zanim lekarz może dać jakąkolwiek diagnozę i określić leczenie –zawsze wcześniej potrzebuje do tego prowadzonego dzienniczka mikcji. Bez tej informacji rodzice często idą do lekarza, a tam odsyłani są „z kwitkiem” z poleceniem prowadzenia takiego dzienniczka.  Dlatego dobrze, żeby również poinformować rodziców, że jest taka procedura, a na stronie suchyporanek.pl mogą pobrać gotowy jego szablon. Dzienniczek mikcji oraz kalendarz moczenia dostępne są także jako aplikacja mobilna (iOS i Android) w formie interaktywnej gry, angażującej dziecko w rozwiązywanie wspólnego, rodzinnego problemu.



Poradnia Online będzie dostępna w dniach: 25.05., 29.05, 31.05, 02.06 oraz 6.06 
Ekspert będzie LIVE w godzinach – od 12 do 14 i od 19 do 21.


CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

9 Comments

In

Słońce i niemowlę? Jak dbać o skórę dziecka!



Skóra niemowlęcia do 3 roku życia nie jest w pełni rozwinięta, należy o tym pamiętać, zwłaszcza kiedy świeci słońce. Jest ona trzykrotnie cieńsza niż skóra osoby dorosłej i posiada wyższe pH, przez co łatwiej ulega podrażnieniom oraz ma skłonność do przesuszeń.

Jak dbać o skórę niemowlęcia latem?


Na pewno ta pielęgnacja musi wyglądać troszkę inaczej, a to dlatego, że skóra „pamięta” każdy promień słońca, a jak to obliczyli naukowcy: dwukrotne oparzenie słoneczne w dzieciństwie aż dziesięciokrotnie zwiększa ryzyko czerniaka w przyszłości.

Mamy karmiące mogą dbać o skórę swoich maluchów, dzięki niesamowitym właściwościom swojego mleka. Tak, dokładnie! Coraz częściej się słyszy o zaletach mleka mamy jako środka do pielęgnacji skóry noworodka i niemowlęcia, ponieważ posiada ono bezcenne właściwości. Łagodzi podrażnienia, ma działanie antyseptyczne i doskonale nawilża skórę malucha. Dodatkowo idealnie się sprawdza jako środek na ukąszenia, czy „opatrunek” na poparzenia spowodowane przez słońce. Można je stosować do codziennych kąpieli lub do bezpośredniego smarowania skóry dziecka.

Ochrona przed słońcem w wózku


W tym przypadku warto wyposażyć się w parasolkę lub wielofunkcyjną osłonkę do wózka np.: Kurtis, które zapewnią cień i przepływ powietrza. Odkryte części ciała należy posmarować kremem ochronnym dobranym odpowiednio do wieku. W upalne dni lepiej nie spacerować z dzieckiem zwłaszcza pomiędzy 11 a 15, kiedy jest najcieplej. Lekarze pediatrzy zgodnie twierdzą, że) najlepiej przeczekać te godziny z maluchem w domu, ponieważ spacer w takich warunkach mógłby doprowadzić u dziecka do oparzeń słonecznych lub udaru cieplnego. Lepiej wyjść wcześnie rano tuż po śniadaniu lub późnym popołudniem, kiedy słońce zdecydowanie słabiej świeci.

Ochrona przed słońcem na plaży


Najważniejsze - maluch musi być cały nasmarowany kremem i tą czynność należy wykonać 30 minut przed wyjściem z domu i powtarzać aplikację co 2 godziny Podczas jednej aplikacji na całe ciało dziecka powinno się zużyć 10–15 ml kremu. Dodatkowo warto założyć mu przewiewnie ubranie i okrycie na główkę – obowiązkowo!

Pamiętajcie, że od piasku odbija się bowiem 17 proc. promieni, które docierają do Ziemi.

Niemowlęta przed ukończeniem 6. miesiąca życia powinny przebywać na plaży wyłącznie w miejscach zacienionych idealnie do tego nadają się wszelkiego rodzaju namioty.

Jaki krem przeciwsłoneczny wybrać?



Dla dzieci przeznaczone są kosmetyki z filtrami, które nie wnikają w skórę, tylko tworzą na niej warstwę odbijającą promieni, tak zwane filtry fizyczne (mineralne). Niemowlęta należy smarować kremem z filtrem SPF 50+, chroniącym i przed UVA, i przed UVB.



My stosujemy Nowe Mleczko przeciwsłoneczne SPF 50+ Mustela, które przeznaczone jest specjalnie do ochrony przeciwsłonecznej wrażliwej skóry dzieci i niemowląt już od pierwszego dnia po urodzeniu.

Zawiera ono nowy system filtrów organiczno-mineralnych zapewniających bardzo wysoką ochronę przed promieniowaniem UVB (faktor SPF 50+), a także UVA, dostosowaną do potrzeb delikatnej skóry niemowląt i dzieci.
Dodatkowo zapewnia wzmożoną ochronę komórek pozwalającą zachować naturalne mechanizmy obronne skóry i zapobiegać uszkodzeniom na poziomie komórkowym dzięki połączonemu działaniu chronionego patentem kompleksu roślinnego na bazie awokado oraz witaminy E o działaniu przeciwutleniającym.
Olejek z awokado wzmacnia barierę skórną i ogranicza odwadnianie się skóry.
Jego płynna i aksamitna konsystencja sprawia, że Mleczko przeciwsłoneczne SPF 50+ o bardzo wysokiej ochronie łatwo rozprowadza się na skórze dziecka i nie pozostawia na niej lepkiej warstwy. Skóra po zastosowaniu jest gładka, miękka i dobrze nawilżona. Po nałożeniu produkt jest niewidoczny na skórze i nie brudzi odzieży. Mleczko jest wysoce odporne na działanie wody, potu oraz ocieranie spowodowane kontaktem skóry z ręcznikiem czy ubraniami.

Dodatkowo na plażę zabieramy ze sobą Wodę oczyszczającą bezspłukiwania, która skutecznie i delikatnie usuwa wszelkie zanieczyszczenia, a dodatkowo zmiękcza skórę dziecka.


A Wy jakie macie sposoby na bezpieczne wyjście z maluchem na słońce?

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

14 Comments

In

Na porodówce też można czuć się kobieco!




Przy pierwszym porodzie się nad tym nie zastanawiałam, wszystko było dla mnie nowe, nieznane. Bardziej się bałam tego co będzie niż tego co mam na sobie. Oczywiście koszule do szpitala kupiłam jakieś, aby były przecież i tak się zabrudzą i będą pewnie do wyrzucenia. Jednak po przyjeździe na izbę przyjęć dostałam szpitalny „worek”, bo nie można było tego inaczej nazwać. Jak dla mnie był za krótki, co zdecydowanie wpływało na dyskomfort w całej tej sytuacji. Niby mała rzecz, koszula, ubranie, kawałek materiału, ale w warunkach stresowych, jeszcze bardziej je potęgował. Może wtedy się nad tym nie zastanawiałam, tak przecież musiało być, oni wiedzą lepiej, co robią, ale czułam, że to mi nie odpowiada.

Poród należy do wydarzeń, które zapisują się w pamięci autobiograficznej, ponieważ jest doświadczeniem konkretnej osoby, osadzonym w czasie i w sekwencji następujących po sobie wydarzeń, a co najważniejsze ma on dla kobiety duże znaczenie i określony znak emocjonalny. Dlatego po latach pamiętamy go ze szczegółami. To jaki znak emocjonalny przyjmie, zależy tak naprawdę od wielu czynników, od naszego nastawienia, sytuacji życiowej, osobowości, relacji z partnerem czy opieki personelu medycznego.

Niestety często się zdarza, zwłaszcza kiedy do młodej, przyszłej mamy docierają tylko negatywne opinie związane z porodem i bólem, że jeszcze za nim wytworzy swój obraz porodu, panicznie się go boi. Niestety może, to być przyczyną trudności już podczas samej akcji porodowej. Dlatego zamiast słuchać negatywnych opinii, czytać tysiące, niesprawdzonych informacji w internecie, lepiej zadbać w tym czasie o siebie i pomyśleć, co możemy zrobić, by przyjście na świat naszego dziecko, było niezapomnianym i pozytywnym przeżyciem?


>>> Czytaj 

Wiem, że może nie każda mama przywiązuje do tego uwagę, ale dobre samopoczucie podczas porodu, poruszanie się bez skrępowania, że coś ktoś może zobaczy za dużo, na pewno jest ważnym jego elementem. Dlatego warto wcześniej pomyśleć o tym, nie tylko jak, ale również w czym chcemy rodzić.


Tym razem mam świadomość, że mogę sama decydować, że mogę czuć się komfortowo podczas porodu. Jak wiemy sam poród jest naprawdę stresujący, ponieważ zajmuje aż 12 miejsce na liście najbardziej stresujących wydarzeń, uzyskując 40 punktów w 0-100 skali, więc aby nie stwarzać sobie dodatkowych czynników wpływających na poziom stresu, warto wcześniej o takich rzeczach również pomyśleć.

Teraz coraz więcej firm zaczyna dostrzegać i nasze potrzeby na sali porodowej, dzięki czemu na rynku pojawia się coraz więcej koszul do porodu czy karmienia, w których naprawdę można czuć się wspaniale.


Firma GranatOVO również dostrzegła, a może bardziej poczuła na własnej skórze, że takich produktów brakuje na naszym rynku i jak to pisze: „ Wiemy już, że bardzo ważne jest to w czym rodzisz!
Ważne, bo kobieta zasługuje na to aby czuć się komfortowo i godnie w każdej sytuacji”.

Co w niej takiego wyjątkowego?

Sukienka granatOVA posiada tak wiele rozwiązań przydatnych w czasie porodu i karmienia piersią.

  • głębokie rozpięcia z przodu dające możliwość kangurowania maluszka od razu po porodzie i później w domu. 
  • rozpięcia zapinane na napy i na MAGNES! To autorski SUPER patent! Najpierw lekko stykasz poły i magnes łapie, odkładasz maluszka i spokojnie zapinasz napy
  • kieszenie… czyli to, co telefony kochają najbardziej!!!
  • ta sukienka jest DŁUGA!!! – to znaczy odpowiedniej długości zapewniającej komfort – bo czy na oddziale poporodowym naprawdę musimy pokazywać więcej niż na ulicy? Chcemy mieć zakryte pupy, kiedy pochylamy się nad dzieckiem i kiedy leżymy podczas karmienia
  • kolor:  granat jest dojrzały, elegancki… Taki jak my. Bo my nie jesteśmy słodkimi owieczkami, misiami, nie lubimy guzików w kształcie serduszek i szarej dresówki, która mokra staje się czarna…. Granat nie przyjmuje plam, nie ciemnieje gdy jest mokry…



  • rozpięcie z tyłu na całej długości ułatwia podanie znieczulenia zewnątrzoponowego, badania i zdjęcie sukienki po porodzie bez potrzeby odkładania maluszka w czasie kangurowania
  • kokardki, kolorowe odszycia, forma sukienki  - dobry design!


A Wy przywiązywałyście / przywiązujecie uwagę do tego w czym rodziłyście czy będziecie rodzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

18 Comments

In dzieci gry zabawki

„Dziecko siedzi mi na głowie”



Tak można powiedzieć, kiedy maluch non stop chce przebywać z mama, tatą, bawić się z nimi. Kiedy nie potrafi choć na chwilę zając się sobą. Jednak z drugiej strony my rodzice często od urodzenia nie dajemy naszym pociechom możliwości nabycia tej ważnej umiejętności, ponieważ trzymamy je pod naszym rodzicielskim kloszem. Chcemy mieć kontrolę nad wszystkim co robią, jak robią, zapominając często o dziecięcej ciekawości, chęci odkrywania świata itp. 

Czemu tak się dzieje? 

Czasem po prostu się boimy o nasze dzieci, aż za bardzo przez co ograniczamy ich naturalną eksplorację świata, zdobywanie nowych doświadczeń, bo tak będzie bezpieczniej.
Z drugiej strony rodzice są dla dziecka najważniejszymi osobami na świecie i niewiele więcej potrzeba maluchom do szczęścia poza ich uwagą i obecnością.

Poza tym trudno od rocznego czy dwuletniego dziecka wymagać godzinnych zabaw w samotności: im młodsze dziecko, tym krócej będzie potrafiło się zająć sobą, ale każdą taką próbę należy doceniać i pokazywać, że samodzielna zabawa też jest fajna.

Jak zachęcać dziecko do zabawy samemu?


Ciekawą propozycję będą na pewno zabawki interaktywne, które poprzez swoje różne funkcje chodzą z maluchami w interakcje, zastępując poniekąd rolę zawsze obecnego rodzica. 
Takie zabawki oddziaływają na dziecko i odwrotnie, dzięki czemu zachęcają nasze pociechy do zabawy nimi.


Wpływają również ja rozwój, ponieważ stymulują nie tylko wzrok, ale często też słuch i dotyk, rozwijają wyobraźnię, kreatywność, logiczne myślenie, zachęcają do poznawania świata, uczenia się nowych słów, poszerzając słownictwo czy zachęcają do aktywności ruchowej. 

Zabawki interaktywne dbają o rozwój naszych dzieci już od pierwszego roku życia. Fakt może są drogie, ale to coś więcej niż zwykła zabawka, a przy ich wyborze powinniśmy się kierować przede wszystkim bezpieczeństwem naszych dzieci i odpowiednim doborem zabawki do wieku i możliwości pociechy.


U nas bardzo sprawdzają się zabawy z Magic Jinn – Zwierzęta firmy DUMEL (tak pamiętajmy, jeszcze przy wyborze o zainteresowaniach dziecka), z którym Lu bawi się w zgadywanie zwierząt.


Oczywiście Lu wymyśla sobie jakiegoś zwierzaka, a zadaniem zabawki jest odgadnięcie o czym ona myśli, poprzez zadawanie różnych pytań.


Dzięki takiej zabawie dzieci rozwijają logiczne myślenie, kreatywność, zdobywają wiedzę na temat różnych zwierząt, wzbogacają słownictwo, a przede wszystkim świetnie się bawią. Ich mina, kiedy Magic Jinn odgaduje wymyślone przez nich zwierzę, jest bezcenna, przecież on czyta w myślach. 

Więcej zabawek znajdziecie na PATATOY.PL


CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

12 Comments

In dzien dziecka. dziecko. baby shower niemowlę zabawki

10 prezentów na Baby Shower i Dzień Dziecka

Jeszcze 2 tygodnie i przed nami najbardziej lubiane przez dzieci święto. Oczywiście Dzień Dziecka!
Chyba nie ma malucha, który tego dnia czeka na chociaż mały podarunek. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać zabawki, akcesoria dla najmłodszych, które również można podarować mamie / rodzicom z okazji Baby Shower.

Ale zacznijmy od początku. Skąd się wzięło to święto?


Baby shower to przyjęcie na cześć dziecka, które ma pojawić się na świecie. Zwyczaj ten przywędrował do Polski z Ameryki i powoli zyskuje coraz większe grono zwolenników. A zrodził się dokładnie w Stanach Zjednoczonych z XIX wieku. Nazwa mniej więcej oznacza „deszcz prezentów dla mamy” i urządzane jest zazwyczaj w 7 miesiącu ciąży. Organizatorkami spotkania są zazwyczaj siostry, przyjaciółki, a na przyjęcie zapraszane są głównie kobiety, choć i teraz często w spotkania takie gromadzą całą rodzinę, która świętuje na część mamy i przyszłego nowego członka rodziny. W czasie „baby shower” organizowane są różne zabawy, konkursy, jedną z ważniejszych jest wykonanie bransoletki szczęścia. Uczestniczki zabawy siadają w kole i nawlekają na sznurek / żyłkę koraliki, wypowiadając przy tym życzenia dla mamy i dziecka oraz prośby o dobry poród. Przyszła mama później nosi taką biżuterię do samego porodu. Dzięki takiemu przyjęciu mama może poczuć się ważna, oderwać się od codziennych myśli o porodzie i poczuć, że ma wsparcie w rodzinie i przyjaciołach.

Nasze propozycje:



1. Bawełniane body z krótkim rękawem naprezent – Ah Goo Baby

Doskonały prezent na pierwszą wizytę u nowonarodzonego Maluszka, świetny pomysł na bukiet dla młodej mamy.
Body zapakowane jak lizak i przewiązane czerwoną kokardkę to strzał w 10!
Praktyczny upominek, oryginalny prezent, pięknie zapakowany i wykonany ze 100% bawełny organicznej.

 2.  Cudowna seria zabawek Meiya & Alvin

Meiya & Alvin Collection to wyjątkowa kolekcja zabawek produkowana na Sri Lance. Wszystkie produkty tej marki są wykonane z bezpiecznych materiałów przyjaznych dziecku i środowisku. Te wyjątkowe zabawki powstały na podstawie książeczki ,,Dzień w parku z Meiyą i Alvinem'', gdzie sympatyczna myszka Meyia i zawsze uśmiechnięty słoń Alvin przybywają do dziecięcej krainy bezpiecznej zabawy, aby umilić czas dzieciom.
Zabawki te postawiły połączenia naturalnego kauczuk i miękkiej bawełny, a cała kolekcja została podzielona na zabawki wykonane w całości z kauczuku, zabawki w których postacie mają kauczukową główkę i miękki bawełniany dół postaci oraz postacie w całości wykonane z miękkiej bawełny.

 3. Wielofunkcyjna osłonka do wózka Osłonka dowózka na słońce i wiatr - Kurtis 

Wielofunkcyjna osłonka Kurtis Baby Peace do gondoli, spacerówki i fotelika to designerski dodatek do wózka - alternatywa dla kocyków i pieluszek przewieszonych przez budkę a także parasolek przeciwsłonecznych, które trzeba przekładać w zależności od tego, w którym kierunku względem słońca spacerujemy.
Osłonka zapewni Dziecku idealne warunki do spania w każdym miejscu poza domem: na ruchliwej i głośnej ulicy, w autobusie, w sklepie, na spacerze i w dowolnym, innym miejscu, w którym przypadnie czas drzemki Maluszka.
Kurtynka chroni Dziecko przed jasnym światłem, wiatrem a nawet lekkim deszczem czy śniegiem i stanowi swoistego rodzaju barierę dla rozpraszających bodźców z otoczenia. Specjalnie zaprojektowany kształt zasłonki chroni Dziecko, umożliwiając równocześnie łatwy do niego dostęp w każdym momencie.

4.   SuperZabawka MR B

Legendarny termofor SuperZabawka MR B powstał, aby pomóc Twojemu dziecku przy kolkach i bólach brzuszka. Bezpieczne ciepło pomoże mu również przy zasypianiu. Rewolucyjne połączenie designerskiej, milutkiej przytulanki z funkcją bezpiecznego grzania sprawia, która działa kojąco na dziecko. SuperZabawka MR B jest częścią linii zabawek sensorycznych wspomagających rozwój zmysłów u niemowlaka. Zadbaj o prawidłową integrację sensoryczną swojego dziecka w początkowej fazie rozwoju.

5. Szumiś

Szumisiek uszyty jest z gładkiego, miłego w dotyku materiału minky. Sprawdzi się podczas zabawy, wycieczek i na spacerze. A w czasie drzemek maluszek może wtulić się w miękkiego szumiącego misia.
Kieszonka z mechanizmem szumiącym znajduje się w brzuszku misia, zapinana jest na bezpieczny suwak. Urządzenie dźwiękowe obsługuje się bez potrzeby wyjmowania go z kieszonki. Maskotka uszyta jest z atestowanych materiałów bezpiecznych od pierwszego dnia życia. Po wyjęciu mechanizmu można ją prać w pralce.

Po 60 minutach od włączenia misia szum powoli wycisza się i sam wyłącza a Szumiś przechodzi w tryb czuwania. Kiedy Maluszek zaczyna się przebudzać, kręci się czy płacze, szum automatycznie włączy się na wybrany ostatnio dźwięk. Po 60 minutach mechanizm znów się wyłączy i przejdzie w tryb czuwania.
System non-stop - ta funkcja umożliwia włączenie mechanizmu aż na 12 godzin szumienia, żeby Maluszek mógł przespać przy szumie nawet cała noc.
Maskotka ma wymiary 15 x 44 cm



6. Gift box

Gift Box to wyjątkowa propozycja z okazji Dnia Dziecka! 

Możesz zaoszczędzić ponad 25%! Masz do wyboru 3 zestawy Gift Box-ów

Zestaw jest zapakowany w estetyczny woreczek bawełniany, do którego dołączyliśmy bileciki. Na jednym z nich możesz wpisać własną dedykację. To idealny prezent na Dzień dziecka, który rozwija zmysły, bawi i uczy! 

Czy wiesz, że dzieci, które jako niemowlęta oglądały kontrastowe obrazki, lepiej radzą sobie w szkole? Podaruj więc rozwój poprzez zabawę :)

Jak działa nasz Gift Box? 

To dziecinnie proste wejdź na stronę: babysenses.pl  :)
1. Spośród zdjęć wybierz zabawki, które chcesz otrzymać. 
2. Na każdym ze zdjęć znajduje się numer i nazwa zabawki. Wpisz numery, wybranych zabawek,  w komentarzu do zamówienia.  (Naciśnij "+Dodaj komentarz do zamówienia")
I gotowe! 

7.  Mata kontrastowa

Mata została zaprojektowana tak, aby stymulować różne zmysły Twojej pociechy. Duże wzory i kontrastowe kolory przyciągają uwagę maluszka i pobudzają jego główkę do skupiania uwagi. Czy wiesz, że dzieci, które w pierwszych miesiącach życia miały możliwość oglądania biało-czarnych wzorów lepiej radzą sobie w szkole? 
Dzięki atrakcyjnym zabawkom zawieszonym na pałąkach Twój mały geniusz rozwija również swoje zdolności motoryczne i manualne. Grzechotki, piszczki i dzwoneczki znajdujące się wewnątrz zabawek zachęcają malucha, aby po nie sięgać i poruszać nimi. Kiedy Twój maluch opanuje już trudną sztukę chwytania przedmiotów, zabawki można odczepić i dać dziecku do zabawy. 
Bez obaw - matę możesz kłaść bezpośrednio na podłodze ponieważ gruba warstwa wypełnienia chroni maluszka przed chłodem.  

8. Organic Zestaw Newborn 5-częściowy

Oryginalna wyprawka dla niemowlęcia. W zestawie znajdują się papcie, czapka z supełkiem, rękawiczki niedrapki, legginsy oraz otulacz. W papciach jest wszyta gumka, która zapobiega spadaniu z małej stopy niemowlęcia. Czapka chroni delikatną skórę głowy dziecka od pierwszych dni życia. Rękawiczki chronią przed zadrapaniem. Otulacz dla niemowlęcia imituje środowisko spędzone w łonie matki podczas ciąży. Zawinięte w otulacz dziecko szybko się uspokaja i łatwiej śpi.Produkty wykonane z miękkiej bawełny organicznej.

9. Zawieszka edukacyjna Little Leaf

Zawieszki edukacyjne Little Leaf zostały zaprojektowane i stworzone po to by rozwijać sprawność motoryczną dziecka. Dzięki swoim prostym kształtom i kontrastowej kolorystyce pozytywnie wpływają na rozwój koordynacji wzrokowo- ruchowej maluszka oraz pobudzają jego percepcję wzrokową.
Idealnie nadają się do wymachów, gryzienia, przekładania z rączki do rączki oraz wesołej zabawy z rodzicem.
Zawieszka będzie wspaniałym dopełnieniem wyprawki tworzonej przez przyszłe mamy.
Swietnie sprawdzi się też jako prezent z okazji baby shower.

Produkt wykonany z drewna klonowego oraz bezpiecznego silikonu- wolnego od BPA, ftalanów, PCV, lateksu i ołowiu.
Długość: 20 cm.

10.  Alilo Smarty Bunny

Smarty Bunny gwarantuje świetną zabawę.. Podobnie jak reszta jego rodziny, może opowiadać bajki na dobranoc i śpiewać piosenki. Jest bardzo prosty w obsłudze. Smarty identyfikuje różne kolory - gdy przyciśniesz jego spód do karty z wybranym kolorem, króliczek powie w języku angielskim i polskim jaki kolor rozpoznaje i odegra dźwięk przypisany do wybranej karty z kolorem. Uszy zaświecą się na taki kolor, jaki rozpozna Smarty. Ponadto jest bardzo silny, ponieważ jest zrobiony z tworzywa ABS, które jest 30 razy mocniejsze niż zwykły plastik!


CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

14 Comments

In

Niezbędnik na rodzinny wyjazd!



Zbliżają się wyjazdy, nie tylko majówkowe, i jak pokazują prognozy pogody – dalsza część maja, i pewnie też czerwiec, nie będzie wcale upalna. Zamiast biegać w słońcu, raczej będziemy się kąpać w deszczu, ale to oczywiście nie przesądza o rodzinnych wyjazdach. Do tych chłodniejszych należy się troszkę lepiej przygotować.

Jeżeli wybieramy się z dziećmi na krótki bądź dłuższy wyjazd, musimy pamiętać o wielu sprawach. Poza sprawdzeniem samochodu, odpowiednio zapiętych fotelikach, gadżetach na drogę czy zaplanowaniu samej trasy, należy pamiętać o odpowiednim spakowaniu apteczki.
Raczej nie możemy sobie pozwolić na niespodzianki, przynajmniej te związane z chorobami czy podawaniem dzieciom leków.

My dorośli, pakując się na wyjazd, przeważnie zabieramy dla siebie leki przeciwbólowe, coś na gardło i może jakieś elektrolity czy leki osłonowe. W przypadku dzieci sprawa ma się nieco inaczej.
Wyjeżdżając z pociechami apteczka podróżna powinna być odpowiednio skompletowana, a jej skład uzależniony jest często od sytuacji, jakie mogą nas spotkać na miejscu pobytu, czy – przede wszystkim – od stanu zdrowia naszych dzieci.

Warto również sprawdzić jeszcze przed wyjazdem, czy w miejscu, do którego się udajemy, przyjmuje jakiś lekarza, zabrać ze sobą książeczki zdrowia dzieci i numer do lekarza rodzinnego w razie sytuacji kryzysowych.

Jeśli macie problem z kompletowaniem apteczki, zajrzycie do mojej ściągawki.

Co spakować do apteczki na wyjazd z dzieckiem?


Pogoda, jaką zapowiadają, od razu kojarzy mi się z katarem do pasa. Jak to mówią: leczony trwa tydzień, nieleczony 7 dni. Jedno jest pewne – w czasie wyjazdów jest uciążliwy zarówno dla dorosłych i dzieci. Dlatego poza wcześniej wspomnianymi lekami (na gorączkę i ból gardła), preparat na katar będzie znajdował się w pierwszej trójce „niezbędników”  w naszej apteczce.

A co wybrać?

Najlepiej taki produkt, który może być stosowany u dzieci i dorosłych, bez recepty, bezpieczny. Taki, który nie tylko oczyszcza nos, , ale – co ważne – pielęgnuje i nawilża śluzówkę nosa. Pierwsze, co się nasuwa, to preparaty na bazie soli morskiej. Sprawdził się u nas izotoniczny spray Rhinoton i jego nie zabraknie w naszej podróżnej apteczce. Unikamy preparatów zawierających w swoim składzie wazokonstryktory. Są to czynne substancje obkurczające śluzówkę nosa, które mogą powodować jej uszkodzenie i przy zbyt częstym lub zbyt długim stosowaniu – uzależniać i „pożerać” śluzówkę powodując bolące jej krwawienia i powstawanie strupów i ran.

Tak więc podstawę apteczki już mamy. 
Co jeszcze musimy spakować?

  •         Leki przyjmowane przez dziecko!
  •         Środki przeciwbólowe, przeciwzapalne.
  •     Środki opatrunkowe: plastry, bandaże, najlepiej całe gotowe zestawy.
  •         Środki do dezynfekcji (woda utleniona lub woda utleniona w żelu, spirytus lub gaziki nasączone spirytusem, gaziki ze środkiem odkażającym, wybór mamy duży)
  •         Środki przyspieszające gojenie (maści i spray na stłuczenia i obrzęki).
  •         Środki przeciwko insektom, które są przeznaczone dla dzieci i środki stosowane po ukąszeniu.
  •         Leki na uczulenia przeciwhistaminowe.
  •         Leki na biegunkę.
  •         Leki przy chorobie lokomocyjnej.
  •         Leki osłonowe, elektrolity
  •         Dodatkowo: małe nożyczki, termometr, przyrząd do usuwania kleszczy, nebulizator.


A Wy co byście jeszcze dodali?

Tekst prezentuje jedynie zdanie autorki i ma jedynie charakter informacyjny. Nie może być traktowany jako porada medyczna lub farmaceutyczna.
Wpis powstał we współpracy z firmą Krewel Meuselbach, producentem wyrobów medycznych na bazie naturalnych składników

CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

14 Comments

In

Przed porodem święta krowa, po porodzie kura domowa.



Tak wiem mocny tytuł, ale nie wziął się znikąd. Będąc mamą i będąc teraz w ciąży daje mi się zaobserwować taką tendencję. Kiedy komunikujemy rodzinie, światu tą „wspaniałą” nowinę, niejako stajemy się głównym tematem rozmów czy dobrych rad. Jakbyśmy od momentu poinformowania o swoim „błogosławionym” stanie stawały się własnością publiczną. Każdy w tej sytuacji ma prawo nam mówić, co mamy robić, co jeść, jak funkcjonować, co będzie przede wszystkim dobre dla dziecka. My nagle przestajemy dla innych być myślącymi osobami. Fakt sama informacja o ciąży dla matki czy to odbierana pozytywnie czy negatywnie jest dużym stresem, ale chwila mózgi nam wtedy nie obumierają. Same zdajemy sobie sprawę jak należy postępować, a przynajmniej tak nam się wydaje…

I tu pojawia się pierwszy problem, ponieważ przeglądając media, portale społecznościowe i słuchając tych wszystkich rad idzie się w tym wszystkim pogubić. W pewnym momencie zaczynamy się zastanawiać czy to, aby na pewno jest nasze zdanie…

Przecież piękne panie z gazet, modelki, modne mamy fit, wręcz codziennie co nas krzyczą, co jeść, jak ćwiczyć, jak się ubierać, co musismy mieć, bo przecież bez tego nie da się funkcjonować, do tego wszystkiego dochodzi opinia publiczna, która jeszcze bardziej nakręca te wszystkie „biznesy” i porady celebrytek, wręcz w ślepym pędzie kopiuje wszystko do im rzucą „mądre i doświadczone” mamy. I nie ważne czy jest to ich pierwsza czy kolejna ciąża, one na pewno mają odpowiednią wiedzę, ba one wszystko wiedzą, a jak nie wiedzą to i tak wiedzą!

Poza tym całym szumem medialnym dochodzi rodzina… I tu mama mówi Ci co masz robić, mąż partner, o wiele lepiej wie , co jest dla Ciebie teraz najlepsze, babcia, ciotka, sąsiadka, oni wszyscy służą zawsze „dobrymi” radami. I tak ciągle słyszysz, że masz odpoczywać, nie przemęczać się, nie dźwigać, nie stawać na palcach, ubierać się ciepło, jakby latem było – 20 stopni. Najlepiej leżeć i tak czekać do porodu… leżeć i pachnieć jak święta krowa, być nietykalną.


Oczywiście w sytuacji zagrożonej ciąży, czy takich zaleceń lekarskich, że ma się leżeć, nie ma co dyskutować. Zresztą same dobrze wiemy, a bynajmniej odbieramy sygnały z naszego ciała, że czasem musimy zwolnić, poleżeć, odpocząć, ale nie paść na łóżko i czekać…

Czasami odnoszę wrażenie, że samo bycie w ciąży z jednej strony wymusza na nas „aktywne” funkcjonowanie najlepiej fit oczywiście z mega zdrową dietą, bo przecież to wszystko dla dziecka, a z drugiej strony najlepiej jak nie będziemy tylko leżeć… I tak w naszym „błogosławionym” stanie poniekąd dochodzimy do momentu, w którym stajemy się inkubatorem, maszyną w której rozwija się dziecko…maszyną, która nie myśli, za którą każdy  może się wypowiadać, która zawsze potrzebuje dobrych rad…która tylko bezmyślnie czeka na kolejne wskazówki jak żyć.

A co się dzieje po porodzie…?

Z piedestału ważności i dobrych rad, stajemy się od razu Matkami Polkami, które zawsze wszystko muszą, z uśmiechem, a każdy ich ruch podlega ocenie, ba przeważnie każdy nie spełnia tego , czego oczekuje od nas otoczenie czy społeczeństwo. Przecież matka często po męczącym/ciężkim porodzie musi tryskać energią, mlekiem i wręcz kipieć miłością do dziecka. Pamiętajcie od tego nie ma odstępstw! 

Teraz to nie Ty, tylko dziecko i rodzina są najważniejsze. I ponownie każdy wie lepiej jak masz funkcjonować, jak wychowywać, a co najważniejsze jak się czuć! Przecież obraz matki idealnej nie pozwala na gorsze dni, słabsze samopoczucie. Ona musi nauczyć się czerpać siły z kosmosu, a radość z wykonywania tysiąca rzeczy.

I tak zabiera się nam możliwość tak zwanego odreagowania, emocji, bo przecież wszystkie obowiązki związane z opieką nad dzieckiem spoczywają tylko i wyłącznie na matce.

Prosić o pomoc, hmm pewnie, że można, ale od razu może to zostać odebrane jako nieumiejętność radzenia sobie…
Płacz, łzy, a czemu przecież macierzyństwo to cud, to nasza misja, a przez cuda nie można płakać. Chęć odpoczynku… a od czego, przecież siedzisz tylko w domu.
Nie potrafisz… a gdzie Twój instynkt macierzyński, przecież każda kobieta go ma.
Nie chcesz zajmować się dzieckiem, o zgroza jesteś wyrodną matką, coś z Tobą nie tak.
Czujesz smutek, żal…  tak naprawdę tego nie czujesz, to tylko hormony, to zaraz minie.

I tak często tkwimy w tym błędnym kole, które się coraz bardziej nakręca, zacieśnia, wręcz zabiera powietrze do życia.

Czemu o tym piszę, bo tak mało jeszcze się mówi o emocjach młodych mam, bo są one najczęściej zamiatane pod dywan. Fakt każdy słyszał o smutku czy depresji poporodowej, ale to dotyczy innych, tych gorszych kobiet. Moja żona, córka, nie to niemożliwe, to hormony, ma się wziąć w garść i tyle, to zaraz minie.

Społeczeństwo często nie daje nam nawet najmniejszej możliwości by wyrazić, to co czujemy. Teraz wszystko inne jest najważniejsze. Dziecko, czysty dom, ugotowany obiad i radość wręcz przeogromna z opieki nad maleństwem. My nie możemy mieć gorszych dni, a już powiedzieć, że jest nam smutno, że nie czujemy tej „miłości”, to od razu wezmą Cię za wariatkę. I tak wiele, kobiet woli przemilczeć, to co się z nimi dzieje. Część z nich jakość na swój sposób upora się z własnymi emocjami, a co z resztą….


Poza tym, że nie mamy wręcz prawa czy bardzo małe możliwości mówienia o swoich uczuciach, to jeszcze do tego wszystkiego dochodzi realizowanie wymagań stawianym nam przez społeczeństwo. Nie tylko musisz sama się uporać z tym, co odczuwasz, ale musisz to robić w ściśle określony sposób.

I tak kobiety – matki chcąc być idealne (bo muszą), tworzą dla siebie bardzo wysokie standardy i zgodnie z nimi oceniają swoje dokonania.  A niestety takie funkcjonowanie jest bardzo obciążające, dodatkowo duża rozbieżność między przyjętymi standardami, a tym co udało się nam osiągnąć sprzyja negatywnym emocjom, a także występowaniu depresji.


Dlatego mówmy o tym jak najczęściej, piszmy, że po porodzie my nadal czujemy, przeżywamy i nie zawsze ze wszystkim potrafimy sobie od razu poradzić! A Ty mamo, ciotko, sąsiadko nie oceniaj nas, a jeśli możesz to przemilcz i zachowaj dla siebie złote rady. Matka też przeżywa emocje, nie tylko te akceptowane społecznie, dlatego bądź obok, bądź wsparciem, ale tym dobrym, nieoceniającym! 





CZYTAJ WIĘCEJ

Share Tweet Pin It +1

21 Comments