MAM i ja

Ostatnio podjęłyśmy współpracę z firmą MAM BABY, ale tak szczerze ich produkty są nam bardzo dobrze znane. Zwłaszcza smoczki i butelki anty-kolkowe :)

Po Dr Brownie długo się zastanawiałam, jakie butelki będą odpowiednie dla Lu i tak wpadłyśmy w sklepie na markę MAM BABY i tak już z nami została.

A co dzisiaj testujemy? Mam Sport Cup oraz Mam Oral Care Set.

Zacznę od butelki w wersji sportowej :) Łatwa w złożeniu i łatwa do mycia - to duży plus, ponieważ resztki soku itp. można szybko i łatwo wymyć.

 Super design, Lu podziwiała z każdej strony - a już że z konikiem - to strzał w dziesiątkę. Z resztą testowała ją  uprawiając "jazdę konną" ;) 

Kształtem dopasowana do małych rączek, posiada antypoślizgowy uchwyt -  Lu bardzo ją polubiła w sumie już teraz innej nie używa. 

I też na co zwróciłam jeszcze uwagę - ustnik twardy, taki bidonowy, idealnie się nadaje na spacery czy podróże. Duża pojemność, szczelne zamknięcie (nie kapie - Lu sprawdzała), teraz towarzyszy nam na każdym spacerze.

Co do szczoteczki, to żałujemy że nie pojawiła się ona u Nas wcześniej, zwłaszcza ta urocza rękawiczka z króliczkiem idealna do przecierania i masowania i ząbków i dziąseł. 

Sama szczoteczka posiada dwie końcówki, jedna z małymi wypustkami super się sprawdza przy masowaniu dziąseł i bolesnym ząbkowaniu. 

Druga z większymi już do mycia pierwszych ząbków. 
Świetny design, przyjazny dziecku, zachęca do sięgania po nią i wyrabiania nawyku dbania o higienę jamy ustnej. 

Lu nie trzeba nakłaniać do mycia ząbków, ale odkąd pojawiła się różowa szczoteczka, Lu może myć ząbki pół dnia -i nie próbuj jej przeszkadzać czy zabierać - grozi -krzykiem i fochem ;)

Dla wszystkich facebookowych fanów MAM BABY 20 % rabatu na super zakupy - szybko klikamy LUBIE TO !!!