Ostatnie dni minęły szybko, może za szybko :) tu spacery, tu las , tu pyszna kawa i no proszę mamy już sobotę... a wpis miał pojawić się wczoraj.
Dobrze, że KONKURS udało nam się przygotować i do udziału serdecznie zapraszamy :)))
A co u Nas się działo, Lu szaleje, w dokładnym tego słowa znaczeniu u dziadków, "męczy" Akorda - psinę ze schroniska, którą parę lat temu przygarnęliśmy i jaki był, taki jest - boi się ludzi , cieni, wszystkiego, akceptuje tylko dobrze znane osoby i oczywiście Lu, chyba ją traktuje jak innego szczeniaka :)
Ma zakochała się w maszynie do szycia i już snuje wizje swoich projektów itp ;Poczywiście na maszynę najpierw musi sobie "zasłużyć" budżet domowy :)
O własnie taką :
Ale to jeszcze odległa historia...
No tak więcej już nie napiszę, bo Lu zamiast spać stwierdziła jednak, że będziemy się bawić :) to Idę...
Zdjęcia opowiedzą ostatnich dni historię :
1. opaska- by Babcia 2. sukienka - Zara 3. kamizelka - Cherokee 4. leginsy - allegro 5. butki - Geox |
1. "semrfetka" - Hobibobi 2. body - allegro 3. sweterek - Next 4. spodnie - H&M 5. buty - Adidas |
1. opaska - by Babcia 2. tunika - Lindex 3. legginsy - Next 4. buty - Geox 5. Plecak - prezent od Babci |
Nowe Łuczniki są bardzo delikatne i plastikowe... też szukam maszyny, żeby zrealizować miliardy swoich projektów ale dołożyłam kilka złotówek i zdecydowałam się na Singera. Jedne spodnie nawet już wykroiłam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas
o super dziękuje za informacje :))) a jaki model???
OdpowiedzUsuńJa już jedna noga jestem właścicielką 4423. Szwagierka ma Łucznika model Lidia i żeby szyć to jedną ręką musi nić naciągać bo jej mechanik powiedział, że jak się zaplącze to coś tam wywali i nie opłaca się naprawiać.
OdpowiedzUsuńJedyny minus tego singera to taki, że cena alicji x2 :/
no to po miłości;) dziękuję za informację:)
OdpowiedzUsuń