Tęcza zimą ...
Mamailusia
20:59
Mamailusia
Psycholożka i pasjonatka macierzyństwa poprzez zabawę i obcowanie ze zwierzętami. Niespełniona dogoterapeutka, która wciąż czeka, no właśnie na Pana psa. Mama Lusi, z którą codziennie uczy się poznawać świat i odkrywać to, co w nim najlepsze. Najchętniej uciekłaby na wieś, by tam wieść sielankowe życie, choć z drugiej strony w miejscu usiedzieć nie potrafi, bo dusza trenera wciąż pcha ją do działania.
Zobacz również
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
ojjj ciesz się ,że uziemione nie jesteście ..my już od 8 dni w domu ... :(
OdpowiedzUsuńcieszymy sie, i to bardziej Ma sie rozkłada , niż Lu ...
Usuńzdrówka życzymy :*
super piżamka , a zdjęcia coraz lepsze :) Pozdrawiam A
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję, staram się :)
UsuńŚliczności!! Piękne ma włosy i oczy:)
OdpowiedzUsuńU nas tez katar, jedno zaraża drugie i tylko ja się jakoś trzymam pewnie dlatego, że ostatnio stałąm się fanką czosnku (nie, chłopa nie ma i nie musze się całować:)).
pozdrawiam
hahah dziękujemy
Usuńu Nas na szczęście sytuacja opanowana i biegamy na spacerki :)
Pozdrawiamy