Pamiętam dobrze jako dziecko, ciekawość odnośnie tego jak działa ludzkie ciało. Chyba każdy maluch przejawia zainteresowanie tym, jak jest zbudowane jego ciało i jak to się dzieje, że ono tak działa. Początkowe pytania w tej kwestii wydają się łatwe, ale z czasem dziecięca ciekawość sięga dalej i często nam rodzicom trudno na wszystkie pytania odpowiedzieć. Zresztą my sami całe życie skupiamy się na naszym organizmie. U noworodka zachwycamy się: "jakie ma piękne nóżki, takie do schrupania", "jakie duże oczka" itp. Już od samego początku pokazujemy nasze zainteresowanie ciałem człowieka. Dzieci uczą się tego od nas, same są zresztą ciekawe swojej budowy, a im starsze tym zadają bardziej szczegółowe pytania. Pamiętamy coś tam ze szkoły, że kości, mięśnie, organy, poszczególne układy, ale jak to wytłumaczyć maluchowi. Najprościej poprzez zabawę!
Tu z pomocą przychodzi Układanka magnetyczna Ciało człowieka od Janod. Nie wiem komu się ona bardziej podoba Ma czy Lu. Produkt jest niby przeznaczony dla dzieci szkolnych, ale przedszkolak też będzie mógł z niej skorzystać i poznać tajniki ludzkiego ciała. Bo ta układanka, to tak naprawdę oryginalne puzzle, za pomocą których można zbudować ciało ludzkie, szkielet, który budził u nas duże zainteresowanie, układ mięśniowy czy narządy wewnętrzne.
Dla ułatwienia dla rodziców, do puzzli dołączone są kary pomocnicze z nazwami poszczególnych części ciała w rożnych językach. Polskich kart nie ma, ale do zestawu dołączono książeczkę z polskimi nazwami. To bardzo fajny sposób na naukę nie tylko części ciała człowieka, ale również języków obcych. U Lu króluje angielski i hiszpański.
Puzzle układa się na magnetycznej tablicy, którą można powiesić w dowolnym miejscu, a poszczególne elementy można pokazać drewnianym wskaźnikiem.
Lu świetnie się wcielała w rolę wykładowcy i sprawdzała naszą wiedzę, przez co musieliśmy się nagłowić, aby poprawnie odpowiedzieć, o co pyta Pani profesor ;)
Taka zabawa na pewno pozwala pogłębić wiedzę dotyczącą budowy ludzkiego ciała. To wspaniała pomoc, która będziemy mogli wykorzystać w szkole, ale tez wyjątkowa zabawka dla ciekawskich i dociekliwych maluchów. Kto wie, może dzięki niej fascynacja Lu budową i działaniem ciała człowieka, przerodzi się w coś więcej i może w przyszłości zostanie lekarzem.
A na koniec w sklepie PATATOY do końca lipca możecie zakupić produkty marki Janod z 5% rabatem!
Czaję się na tę układankę już od jakiegoś czasu - i chyba wreszcie się skuszę, bo jest rewelacyjna, a Bąbel ostatnio przejawia bardzo duże zainteresowanie ludzkim ciałem :)
OdpowiedzUsuńŚwietna zabawka! Nauka przez zabawę to jest to!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja. Widać, że córce przypadła do gustu :)
OdpowiedzUsuńMoje dzieciaki chętnie bawiły się w różne gry związane z rozpoznawaniem części ciała człowieka, ja także w dzieciństwie chętnie to robiłam, ciekawość naszego wewnętrznego świata. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
W sumie jako dziecko nigdy nie bawiłam się w lekarza - chyba, że w weterynarza. Jaka szkoda, że nie było wtedy podobnych "zabawek" dla mnie. Świetna i edukacyjna. :)
OdpowiedzUsuńTo jest rewelacyjne! Moja mała ma ostatnio fazę na "ciało człowieka". :) Ciekawe, czy spodobałaby się jej taka układanka.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zdjecia na blogu takie malutkie, ciezko dojrzec ksiazke i jej strony w srodku. A sama pozycja wyaje sie bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńZdjęcia na blogu są duże, może lepiej ogląda się post na komputerze
UsuńMoje dziecka się ciagle osłuchują stetoskopem ;) zabawa w lekarza wymiata :)
OdpowiedzUsuńTo jest świetna propozycja :) chyba się skuszę :) mój starszak wchodzi teraz w kosmos..... kiedyś przez przypadek trafił na bajkę Było Sobie Życie i powiedział że nie ma takiej drugiej maszyny jak człowiek...
OdpowiedzUsuńMarka Janod zdaje się mieć mnóstwo ciekawych propozycji do zabawy :)
OdpowiedzUsuńJako mama również kieruje się zasadą "nauka poprzez zabawę". W ten sposób dzieci chłoną najwięcej. Może Lu zechce studiować medycynę? ;)
Widziałam tę zabawkę i jest świetna. Uwielbiam zabawy, które równocześnie uczą maluchy. Jak tylko mój synek będzie trochę starszy, zaopatrzymy się w nią:)
OdpowiedzUsuńZ takiej układanki to i ja bym się pewnie wiele nauczyła. Zawsze była słaba z biologii.
OdpowiedzUsuńmyślałam na temat tej układanki już jakiś czas temu jest fajna i się przyda na dłużej powinna zagościć w każdym domu nie tylko szkolniaka :D u nas też musi się znaleść chociaż chłopaki to bardziej piłą sa zainteresowani alemoge przecież dzieki temu pokazać jak pracują mięśnie i stawy w czasie treningu haha mama ma plan teraz tylko kupic te układanke edukacyjną :D
OdpowiedzUsuńŚwietne! Janod ma naprawdę fajne zabawki edukacyjne :)
OdpowiedzUsuńFajne dla dzieci, które interesują się ciałem. Moich dwóch synków to nie interesuje, może za to trzeci za jakiś czas się zainteresuje.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane :) Gra rzeczywiście zapowiada się świetnie i z pewnością wiele nauczy każdego :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że bardzo mnie to zainteresowało. Bardzo dobry pomys, gdy chcemy nauczyć dziecko części ciała. Mam ochotę na jej kupno.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu rozglądam się za czymś podobnym. Dzięki za wskazówkę.
OdpowiedzUsuńCórka ostatnio zaczęła się interesować ludzkimi wnętrznościami ;) świetne te puzzle i już wiem co dostanie za miesiąc na uodziny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te ich zestawy magnetyczne. U nas teraz ciało człowieka jest zdecydowanie na czasie i każda taka pomoc jest bardzo wskazana.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa i ucząca układanka. Do tego warto obejrzeć np. Było sobie życie.
OdpowiedzUsuń