In dziecko kreatywność książeczka magnetyczna rozwój zabawa
Książeczka twarzy
Posted on poniedziałek, 25 maja 2015
My nadal niestety siedzimy w domu, ale na pewno staramy się jak najlepiej wykorzystać ten czas na zabawę. Dzisiaj chcemy Wam pokazać książeczkę magnetyczną firmy Sevi.
Ta składana książeczka zawiera aż 91 magnesów dzięki, którym możemy dowolnie ozdabiać twarze znajdujące się na 3 strono-tablicach.
To wspaniała zabawa zarówno w domu, jak i w podróży czy na wakacjach. Lu świetnie się bawiła układając noc psa, kotu lub wąsy pani lub sobie.
Dołączone elementy nie są naklejkami, a magnesami, dzięki czemu zabawa nigdy się nie kończy, ponieważ dziecko może wymyślać w nieskończoność różne twarze, ozdoby dodawać lub odejmować elementy itp.
Same magnesiki można również wykorzystać do innej zabawy rozwojowej, polegającej na grupowaniu elementów w różne zbiory, co bardzo podobało się Lu
Sama konstrukcja książeczki ( pudełko ) sprawia, że wszystkie magnesy mają swoje miejsce i po skończonej zabawie można je schować, by ich nie pogubić.
Poprzez zabawę, dziecko dzięki temu zestawowi rozwija :
- kreatywność
- logiczne myślenie
- zdolność syntezy
- motorykę małą
- koordynację ruchowo-wzrokową
Śmiało możemy ją polecić!
Do kupienia ZieloneZabawki.pl
Książeczka twarzy
Mamailusia
20:54
Mamailusia
Psycholożka i pasjonatka macierzyństwa poprzez zabawę i obcowanie ze zwierzętami. Niespełniona dogoterapeutka, która wciąż czeka, no właśnie na Pana psa. Mama Lusi, z którą codziennie uczy się poznawać świat i odkrywać to, co w nim najlepsze. Najchętniej uciekłaby na wieś, by tam wieść sielankowe życie, choć z drugiej strony w miejscu usiedzieć nie potrafi, bo dusza trenera wciąż pcha ją do działania.
Zobacz również
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Świetna sprawa. Moja Młoda ma magnesy ale układa z nich zwierzęta:) O takiej zabawce jak Wasza trzeba będzie pomyśleć
OdpowiedzUsuńŚwietna ta książka jeśli tak można ją nazwać. Musimy ją mieć :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa. Ja sama rysuję lub drukuję owal twarzy, Julcio dorysowuje resztę. Jego prace zbieram i gdy oglądam to co było jeszcze miesiąc, dwa temu, a co jest dziś, to widzę niesamowite postępy artystyczne :)
OdpowiedzUsuń