Niby zwykłe, a jednak wyjątkowe te klocki SPINIFEX CLUSTER !
Posted on poniedziałek, 4 września 2017
Od jakiegoś czasu leżały w szafie i czekały najwyraźniej na
swój czas, a kiedy on nadszedł przeszły moje największe oczekiwania. Niby zwykłe,
drewniane, prostokątne bez możliwości sczepienia ze sobą, jak z nich coś
zbudować? Początkowo niby nie zachęcały do zabawy, bo niby jak je połączyć, ale
z drugiej strony nie dawały się odłożyć już na bok.
Najpierw ja spróbowałam coś zbudować, tylko jak to miałam zrobić? Próbowałam wykorzystać znajdujące się w nich otwory, a dodatkowo zajrzałam na stronę Lidibrii.pl, gdzie znalazłam instrukcję i przykładowe budowle? To co tam zobaczyłam było niesamowite, zajrzyjcie sami i wiecie co? Udało się, naprawdę coś z nich stworzyłam i chciałam więcej. Lu
zachęcona widocznymi efektami mojej pracy, sama sięgnęła po nie i uwaga! Nie
chciała od nich odejść przez ponad godzinę. Przez ponad 60 minut tworzyła,
budowała, projektowała i wymyślała najróżniejsze konstrukcje, realizując
wszystko, to co podpowiadała jej wyobraźnia.
Te na pozór niewinnie wyglądające klocki, kawałki drewna
brzozowego z dwiema prostokątnymi dziurkami, czym mogą sobie zasłużyć na miano
genialnej zabawki, która doskonale wpływa na rozwój naszych dzieci, ba nawet
dorosłych. Jak podaje producent te klocki: „W łatwy sposób wprowadzają w świat
architektury i designu, zaszczepiając w dziecku miłość do projektowania.” Aha
czytałam początkowo z niedowierzaniem, ale kiedy same po nie sięgnęłyśmy,
przejrzałyśmy w internecie, to co można z nich zbudować, aż nie mogłyśmy się nawzajem
powstrzymać, by zacząć tworzyć takie rzeczy, Tak dokładnie!
Te klocki uczą projektować, a jak? Kupując inne zestawy czy
to Lego czy drewniane, w środku często znajdujemy instrukcje, co z czym
połączyć, aby powstała budowla na opakowaniu, a dodajmy, że opakowanie tych
klocków, to zwykłe szare pudełko, które nie sugeruje, ani nie narzuca sposobu
zabawy! Dostajemy materiał i sami
zdając się na własną wyobraźnię i kreatywność wymyślamy, co można z nich
stworzyć.
Dają możliwość rozwijania zdolności konstrukcyjnych, a co za
tym idzie rozwijają myślenie i wyobraźnie przestrzenną, uczą logicznego
myślenia, ale też wychodzenia poza schematy. Są doskonałą formą samą w sobie,
bo nie narzucają, a dają nowe możliwości.
Wspaniale uczą wytrwałości i dążenia do celu. I to jeszcze
jak! Cudownie było oglądać, jak Lu oczka się świeciły, kiedy wpadała na jakiś
genialny pomysł, a potem z uporem starała się budować, to co sobie wymyśliła.
Nie poddawała, się próbowała, jak nie tak to inaczej starała się łączyć ze sobą
klocki, tak by jej projekt stał się rzeczywistym przedmiotem.
Przez zabawę prowadzają w świat architektury, designu i
sztuki użytkowej. Tak my z nich zbudowałyśmy np.: oryginalne krzesełko, na
którym rzeczywiście można było usiąść.
Uczą koncentrować się na zadaniu, na wykonywanej czynności,
co nam rodzicom często trudno osiągnąć w codziennym życiu. Zwłaszcza w porannym
szykowaniu się do przedszkola, a tu proszę, nawet nie dają się odciągnąć od
zabawy.
Jedyny minus tego produktu, to dość wysoka cena, bo za 34
klocki trzeba zapłacić około 300 pln, ale to co one dają dzieciom i nam
rodzicom (czas dla siebie oraz wspólną zabawę) chyba jest bezcenne.
Klocki SPINIFEX CLUSTER kupicie w sklepie:
Niby zwykłe, a jednak wyjątkowe te klocki SPINIFEX CLUSTER !
Mamailusia
13:50
Mamailusia
Psycholożka i pasjonatka macierzyństwa poprzez zabawę i obcowanie ze zwierzętami. Niespełniona dogoterapeutka, która wciąż czeka, no właśnie na Pana psa. Mama Lusi, z którą codziennie uczy się poznawać świat i odkrywać to, co w nim najlepsze. Najchętniej uciekłaby na wieś, by tam wieść sielankowe życie, choć z drugiej strony w miejscu usiedzieć nie potrafi, bo dusza trenera wciąż pcha ją do działania.
Zobacz również
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Podobnymi klockami z drewna moja Hania bawiła się na warszawskich Targach Książki. Początkowo też był w głowie znak zapytania, co z tego zrobić, a potem się okazało, że da się wyczarować niesamowite budowle. Niby proste, drewniane klocki, a mogę przynieść mnóstwo frajdy.
OdpowiedzUsuńCiekawe te klocki ale cena zdecydowanie zbyt wygórowana. Mój czterolatek uwielbia wszelkie klocki ostatnio furorę robią cliksy.
OdpowiedzUsuńCo do ceny to fakt, nieco wyskoka, ale kolocki bardzo mi się podobają. Lubię drewniane zazabwki.
OdpowiedzUsuńNa pierwszym zdjęciu wyglądały na malutkie. A dopiero w rękach Lusi widać, że są porządnej wielkości :)
OdpowiedzUsuńCena mnie powaliła, chociaż zabawki drewniane, ekologiczne są często droższe, ale ciekawsze i ładniejsze.
Po zdjęciach widać, że dają dużo frajdy i możliwości
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem tych klocków. Osobiście nie przepadam za lego, bo nie dość, że oklepane, to jeszcze okropnie drogie, więc takie są w sam raz:)
OdpowiedzUsuńŚwietne klocki. Lubię takie zabawki, ekologiczne, drewniane, rozwijające kreatywność.
OdpowiedzUsuńNie wiedzialam o istnieniu takich klocków ale wydaje się być super, wodze że córka też zachwycona. Ja mam jeszcze malucha więc klockami się nie bawimy, ale pewnie kiedyś zaczniemy
OdpowiedzUsuńTakie zabawki lubię najbardziej. Niby coś prostego, ale daje ogromną ilość możliwości. Cena faktycznie, duża, ale jeśli do zakupu zabawek podejdzie się rozsądnie, czyli tak, że nie kupuje się pierwszej lepszej "drobnostki", ale odkłada pieniądze na porządniejsze zakupy, to i tak nasz budżet wyjdzie na tym lepiej.
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalne klocki. Nie wiedziałam, że są tak trwałe, ze nawet krzesełko można sobie z nich zrobić.
OdpowiedzUsuńReczywiscie fajne te klocki. Takie niepozorne a jednak coś w sobie mają.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz takie klocki widzę, ale pomysł naprawdę świetny. Moje dziecko, razem z tatą mieliby zabawę przez pół dnia, nie jestem tylko pewna, kto bardziej by się wkręcił :)
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie naprawdę niepozorne, dopiero z Lusią nabrały wymiaru. Cena mogłaby być niższa, ale są bardzo ciekawe. 😃 To krzesełko bardzo mnie zaciekawiło i w pełni oddaje jakość klocków jak dla mnie 😃 w końcu widać że są wytrzymałe.
OdpowiedzUsuńŚwietne klocki oraz bardzo ładne zdjęcia :) super blog.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marta