Pamiętam te czasy, kiedy Lu jadła dosłownie wszystko i to, w oka mgnieniu. Ach jakie przyjemne było wtedy gotowanie. Teraz stawia mi coraz większe wyzwania i sama chce coraz więcej robić sama, łączyć smaki i przy tym zadaje tysiąc pytań.
Dlatego by nie zmarnować tej dziecięcej ciekawości i pędu do wiedzy zaopatrzyliśmy się w:
Po pierwsze już od jakiegoś czasu mieszka z nami Rosi, która poza tym że jest cudowną przyjaciółką, posiada wręcz magiczne zdolności, ale o tym za chilę.
Po drugie, trzeba było zaopatrzyć się w jakąś naprawdę ciekawą książkę kucharską dla dzieci. Ja sama pamiętam, że jako dziecko setki razy wertowałam książkę kucharską z bohaterami Disney'a dokładnie to był chyba Kubuś Puchatek, ale jakie tam pyszności były !
I dlatego w Naszym domu zagościła "Gratka dla małego niejadka".
Pozycja ta nie jest kolejną książka z przepisami, jej autorka i ilustratorka Emilia Dziubak zadbała o wszelkie szczegóły.
Początkowo może i miała trudności z wydaniem pozycji, ale stała się ona prawdziwym hitem, który dostrzeżono również na konkursie w Korei. Książka podbija cały świat.
Nasze doznania wzrokowe i kubki smakowe też podbiła, ponieważ aż nie można oderwać oczu od tych wspaniałych ilustracji. Mistrzostwem jest wywiad z marchewką, który z Lu czytamy niemal codziennie.
Ale wróćmy do Rosi, co w niej takiego magicznego?
Pod swoim szpitalnym fartuszkiem skrywa, duży brzuszek, wypełniony pluszowymi narządami, znajdziemy tam płuca, serce, wątrobę, jelita, żołądek, nerki i pęcherz.
Ta niesamowita lalka, to dla rodziców niemal zbawienie, bo przecież jak wytłumaczyć dziecku, to co się dzieje z jedzeniem, gdzie te witaminy z książki, które wiemy jak są bardzo ważne, znikają, jak to się dzieje, że w brzuszku to wszystko się mieści?
Dlatego z Rosi nauka świata, smakowanie, jedzenie i wszystkiego co jest z nim związane, jest naprawdę wspaniałą przygodą.
I oczywiście Rosi można te wszystkie wspaniałe przepisy przeczytać, a później razem ugotować, bo z przyjacielem wszystko jeszcze lepiej smakuje.
A wracając do książki, poza przepysznymi przepisami na zupy, desery znajdziemy w niej wiele
zabaw edukacyjnych czy gier, które pobudzają wyobraźnię zarówno dzieci i rodziców.
Dzieciaki będą mogły spróbować swoich sił zarówno przy łatwych i trudnych przepisach, jeszcze bardziej rozbudzając swoją pasję do gotowania. My zachęcamy do wspólnych zabaw w kuchni z dzieckiem, bo to zawsze są niezapomniane chwile, pełne radości, czułości i uśmiechu.
Książka - Wydawnictwo Albus
Pacjentka Rosi - Pikinini.pl
Idealna książka kucharska dla dzieci
Mamailusia
19:10
Mamailusia
Psycholożka i pasjonatka macierzyństwa poprzez zabawę i obcowanie ze zwierzętami. Niespełniona dogoterapeutka, która wciąż czeka, no właśnie na Pana psa. Mama Lusi, z którą codziennie uczy się poznawać świat i odkrywać to, co w nim najlepsze. Najchętniej uciekłaby na wieś, by tam wieść sielankowe życie, choć z drugiej strony w miejscu usiedzieć nie potrafi, bo dusza trenera wciąż pcha ją do działania.
Zobacz również
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Książka rzeczywiście jest fantastyczna , piękne ilustracje :) Lalka by się u nas sprawdziła jak nic ,córka ma etap leczenia maskotek :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU Nas również, a nawet nie leczenie, co poznawanie ludzkiego ciała :)
UsuńUwielbiamy Gratkę... zaczytaliśmy ją kompletnie. Ostatnio kupiliśmy Pampiegona talerzu. Świetna książka, bo temat bardzo fajnie przedstawiony. Jest tam mleczne jezioro, rosołowi piraci i chlebowe miasta. Nawet wyskubaliśmy z dzieciakami chlebowe miasto a potem zatopiła je pomidorowa powódź.
OdpowiedzUsuńO to musimy koniecznie zapoznać się z tą pozycją :)
Usuń