O atopowym zapaleniu skóry pewnie każdy z nas słyszał,
jednak o tej chorobie w ciąży mało się mówi. Jak pokazują badania, co 5 kobieta może zmagać się z takim
objawami stanu błogosławionego, a ich przebieg może być bardzo zróżnicowany, ze
względu na indywidualne reakcje skóry. Często bywa tak, że objawy AZS się
znacząco zaostrzają i niestety utrudniają codzienne funkcjonowanie kobiecie.
Jeśli chodzi o samo AZS
u kobiet, to może się ono pojawić w dwóch przypadkach: kiedy mama cierpi już na
tą chorobę oraz – co zdarza się rzadziej - AZS pojawia się dopiero w czasie
ciąży.
Ogólnie uważa się, że ta choroba w Polsce dotyka już około
10-15% populacji w tym również dzieci.
Jakie można
zaobserwować objawy?
Mamy w pierwszym
trymestrze ciąży często obserwują zmiany na skórze, zwłaszcza na twarzy czy
plecach i ramionach. Ja sama z dnia na dzień zaobserwowałam takie objawy
jeszcze leżąc w szpitalu i myślałam, że to będzie chwilowe, i wynika przez
zmianę otoczenia stres, hormony… niestety diagnoza okazała się inna.
Jednak należy pamiętać, że reakcje skóry zawsze są bardzo
indywidualne. Czasem u kobiet z AZS następuje znaczna poprawa, a czasem objawy
się nasilają i tak było też u mnie. Niestety badania wśród kobiet w ciąży
odnośnie AZS nie są prowadzone, a jedynie dermatolodzy
snują hipotezy, czemu tak się dzieje. Winą obarczają stres związany z ciążą,
zmiany hormonalne czy to, że właśnie w tym czasie skóra staje się bardziej
wrażliwa.
W ciąży skóra z
reguły się wysusza, co jest związane ze spowolnieniem pracy gruczołów łojowych,
a to niestety nie jest korzystne dla mam z AZS. Również ciepło, ubrania czy
pot podrażniają wrażliwą skórę kobiet.
Dodatkowo dokuczliwym
objawem, co potwierdzam, atopowego zapalenia skóry w ciąży w fazie
zaostrzenia choroby jest świąd. Niestety jest on silny, że nie sposób
normalnie funkcjonować. Nie dość, że skóra jest zaczerwieniona zwłaszcza na
twarzy, czego nie ukryjemy pod bluzką czy spodniami, to swędzi. Drapanie tylko pogarsza sprawę, ponieważ może
dojąć do zakażenia. Do tego wszystkiego skóra się łuszczy, co jest widoczne
gołym okiem, a ty nie dość, że martwisz się o prawidłowy przebieg ciąży, to
widzisz te spojrzenia, swoje odbicie w lustrze i naprawdę nie czujesz się
komfortowo.
Dlatego warto pomyśleć o pielęgnacji i leczeniu.
Jak
postępować ze skórą z AZS w ciąży.
Oczywiście pierwsze pytanie jakie się pojawia, to jakie
kosmetyki, preparaty można stosować w ciąży? Ja leżąc w szpitalu przewertowałam
wiele stron z poradami dla chorych na AZS, dla kobiet w ciąży i przyznam
szczerze za dużo informacji nie znalazłam, zwłaszcza o produktach
przeznaczonych dla ciężarnych z AZS.
To na co na pewno
należy zwrócić uwagę, to skład kosmetyków i wybierać takie, które odtwarzają płaszcz lipidowy naskórka,
zapobiegają zbyt szybkiej utracie wilgoci, zmniejszają uczucie swędzenia i
oczywiście są bezpieczne dla rozwijającego się dziecka.
I tu miałam spory problem, jaki produkt kupić, by szybko i
bezpiecznie zadziałać na objawy AZS?
Oczywiście sprawdzone sposoby są najlepsze,
po przewertowaniu setek stron z poradami, postawiałam na dobrze wszystkim znany
krem Bepanthen, przecież Ali pomagał, to czemu i mi nie pomoże? I tak w mojej
kosmetyczne od pierwszego trymestru gości
Ten specyfik stosuje się w celu zmniejszenia świądu i
zaczerwienienia w następujących przypadkach podrażnienia: suchość skóry,
atopowe zapalenie skóry, wyprysk, reakcje alergiczne.
Krem wzmacnia barierę
skórną dzięki zastosowaniu technologii lipidów lamelarnych. Powoduje
wzmocnienie własnych warstw lipidowych skóry, które zapewniają naturalną
ochronę przed podrażnieniem, co łagodzi świąd i zaczerwienienie oraz wspiera regenerację
skóry.
Bepanthen Sensiderm Krem łagodzi swędzenie skóry na trzy sposoby:
- poprzez dostarczanie
lipidów (np. ceramidów) w postaci jak najbardziej zbliżonej do występującej
w zdrowej skórze (lamele), dzięki technologii lipidów lamelarnych;
- poprzez dostarczanie
fizjologicznych substancji nawilżających zwiększających zawartość wody w
skórze;
- poprzez dostarczanie
naturalnych lipidów o właściwościach pielęgnacyjnych. A dodatków, co bardzo
ważne nie zawiera kortyzolu, konserwantów oraz środków zapachowych.
I powiem szczerze jego działanie mogłam już zaobserwować po
pierwszym użyciu. Nawet nie wiecie, jak się cieszyłam, że znów będę mogła
normalnie funkcjonować, nałożyć makijaż, czy po prostu bez stresu wyjść z domu.
Kto nie ma problemów ze skórą, może to tego nie zrozumie, ale ja czułam się
jakbym wygrała miliony.
O czym jeszcze należy pamiętać w
czasie ciąży z AZS?
Osobom z atopowym zapaleniem skóry zalecane są
lecznicze kąpiele z dodatkiem emolientów.
Powinny odbywać się w wodzie o temperaturze ciała (ok. 37°C) i trwać 10–15
minut. Bądź chłodzące okłady, które też przyniosą ulgę.
Do mycia należy używać
środków przeznaczonych dla alergików, a po kąpieli delikatnie osuszyć skórę,
przykładając ręcznik do ciała i w ciągu kilku minut nałożyć solidną porcję
emolientu.
Ograniczyć do minimum
poziom stresu, tak wiem nie jest to łatwe, ale należy o tym pamiętać przy
kupowaniu wyprawki, przygotowywaniu pokoiku itp.
Również nie należy
się przemęczać, ponieważ wysiłek i pot wpływają drażniąco na skórę.
Ograniczyć kontakt ze
środkami potencjalnie szkodliwymi: środkami piorącymi, mydłem, środkami
czystości, płynami do kąpieli, perfumami, wełną. Unikać remontów, ponieważ
detergenty, farby czy lakiery mogą dodatkowo zaostrzać chorobę.
W przypadku zaostrzenia się objawów, należy skontaktować się z lekarzem,
chociaż w przypadku kobiet w ciąży, najlepiej być pod stałą kontrolą
dermatologa.
Jak widać można zminimalizować objawy AZS, ale warto wiedzieć,
jak możemy sobie pomóc, by nie zaostrzyć tych nieprzyjemnych symptomów choroby.
Na szczęście nie miałam tego problemu, niestety mój maluszek już tak. Całe szczęście, że zmiany ma bardzo delikatne, jedynie podczas chorowania się zaostrzają. Również stosujemy Bepanthen oraz emolienty allerco.
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie zmagam się z AZS w ciąży. Ale moja córka ma lekką odmianę i nie jest to nic przyjemnego. Bepanthen znam i polecam :) A teraz korzystamy z linii Musteli Stelatopia
OdpowiedzUsuńMyślę, że wizyta u dermatologa wskazana w takim przypadku
OdpowiedzUsuńZawsze miałam atopowa skórę, niestety przekazałam w genach dzieciom. W domu Cały pakiet kremów do ciała: Olilan, Zinnafalt, Aroperal, Emolium, Mediderm oraz Bephanten.
OdpowiedzUsuńU mnie skończyło się na podsuszonej skórze, którego pozbyłam się za pomocą kremu dla ciężarnych. Ufff
OdpowiedzUsuńTa maść bardzo fajnie się u mnie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńJa w ciaży miałam strasznie wrażlią skórę pomagały nawilżające kosmatyki, teraz z AZS walczę u synka i tu jest zdecydowanie gorzej.
OdpowiedzUsuńJa mam właśnie atopowe zapalenie skóry, bardzo ciężko jest z tym walczyć gdy skóra cały czas swędzi. Tą maść poleciła mi dermatolog :)
OdpowiedzUsuńNa AZS podobno dobrze robi też spanie pod naturalną, lnianą pościelą. My mamy taką akurat nie ze względu na problemy skórne - ale znam osobę, która ma synka atopika i podobno bardzo mu zmiana pościeli pomogła.
OdpowiedzUsuńMnie na szczęście ominął ten problem niestety moje maluchy mają AZS ale nie jest ono na tyle uciążliwe żeby stosować jakiekolwiek diety czy preparaty - wiec mamuśki powodzenia w walce :)
OdpowiedzUsuńNawet nie masz pojęcia jak bardzo się cieszę, że nie mam żadnych problemów skórnych, a moje dzieci nigdy nie doświadczyły AZS - Wspolczuje :(
OdpowiedzUsuńNa szczęście ten problem mnie nie dotyczył.
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie miałam azs, za to mialam pod koniec cholestaze. To swędzenie skory doprowadzalo mnie do obledu
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na stronę alergiczne.info!
Polecam jeszcze zastosować krem Psoris na AZS
OdpowiedzUsuńChociaż na razie nie spieszy mi się do macierzyństwa, dobrze wiedzieć o tym, że coś takiego może mi się przytrafić. Będe wtedy wiedzieć co robić, kiedy zaobserwuję pierwsze objawy. Fajnie, że o tym napisałaś, ten post pewnie przyda się wielu przyszłym matkom ;)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń