1. Przede wszystkim pokaż swojemu dziecku, że pójście do przedszkola to coś normalnego, nawet niech urośnie do rangi pewnej już dorosłości. Mama czy Tata chodzą do pracy każdego dnia, siostra czy brat opuszcza dom by iść do szkoły. Naturalna kolej rzeczy, każdy ma swoje obowiązki, a stając się przedszkolakiem poniekąd chodzi się w ten świat "dorosłości"
2. Często mów o przedszkolu, o swoich wspomnieniach ( tych dobrych ) z nim związanych, o nowych kolegach, zabawie, to na pewno zachęci malucha, bo przecież Mama i Tata chodzili, to ja też mogę.
3. Pójdzie tam, pokaż dziecku, budynek, wejście, schody po których codziennie będzie chodził, "znajome" miejsca są zdecydowanie mniej stresogenne niż całkowicie nowe i nieznane, a mogą również zbudować nić przywiązania u dziecka. Znane rzeczy / miejsca wywołują pozytywne emocje.
4. Zwracaj uwagę na to jak sam/a odnosisz się i mówisz o przedszkolu, nie tylko w obecności dziecka. Ważne by były to pozytywne opinie, nawet w czasie rozmów z dorosłymi.
5. Niech dziecko również wyraża swoje zdanie odnośnie nowej sytuacji, nawet jeśli są to negatywne opinie. Pozwalajmy maluchom się wyżalić, sama rozmowa może dużo pomóc w tej sytuacji, niż pomijanie tematu.
6. Kiedy już będziecie w przedszkolu, nie przedłużajcie rozstań, im dłuższe, tym dłużej i gorzej dziecko znosi rozłąkę i tym trudniej odnajduje się w nowym środowisku. Warto w takiej sytuacji pomyśleć o nowym lub starym przyjacielu dla malucha, który będzie zawsze przy nim kiedy rodzice będą w pracy, taki przedszkolny / żłobkowy przyjaciel, który da poczucie bezpieczeństwa.
7. Jeśli nie pomagają szybkie rozstania z mamą, czy nowy "kolega" może warto spróbować, by dziecko odprowadzał tata.
8. Nigdy w czasie "trudnego" rozstania, pełnego łez nie zabieraj, a bynajmniej staraj się nie zabierać pociechy z powrotem do domu. W takiej sytuacji dziecko się utwierdzi, że przez płacz i łzy będzie mogło wymuszać podobne zachowania.
9. Jeśli już uda się kilka dni pochodzić do przedszkola, starajcie się nie robić przerw, bo im częstsze i dłuższe, tym adaptacja trudniejsza, i zdecydowanie pochłonie więcej energii niż powinna.
10. Ubieraj dzieci do przedszkola, wygodnie nie koniecznie modnie. Niech czują się tam swobodnie, a ubrania niech nie krępują ruchów w czasie zabaw i szaleństw.
I oczywiście NAJWAŻNIEJSZE każde dziecko jest inne i na adaptacje potrzebuje więcej lub mniej czasu, dlatego dużo rozmawiajmy z dziećmi, przygotowujmy je na to, jakże ważne wydarzenie w ich życiu.
Nie róbmy niczego na siłę, ponieważ przyniesie to odwrotny efekt do zamierzonego.
Ja mam zamiar zabierać małego najpierw na pierwsze takie godzinki adaptacyjne. Po 3h dziennie max i ja za ścianą :)
OdpowiedzUsuńno pewnie, takie godziny adaptacyjne na pewno pozwolą na spokojnie poznać nowe miejsce :)
UsuńJa tu się trzęsę ze strachu, bo Oli ma 2 lata i 4 miesiące i idzie do przedszkola :D
OdpowiedzUsuńJa wracam do pracy z dniem 1 września i nie wiem jak to będzie :( Ciocia na telefon :)
będzie dobrze !!!
UsuńTrzymamy dzisiaj kciuki :)
My też zaczęłyśmy, z poślizgiem, bez dłuższych przygotowań, bo ktoś chyba zrezygnował i wskoczyłyśmy na wolne miejsce. Pierwszy dzień był super, ale na kolejne mała popłakuje i mówi, żeby iść z nią... keep calm and be strong mum
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Czary Mary
Wierszyk mnie rozbroił :D a co do samego pójścia do przedszkola to bardzo przydatne rady :)
OdpowiedzUsuń