Dopóki nie zamieszkała w Naszym domu i się zaczęło!
Kolory pojawiały się wszędzie, to kropki, to plamy, kreski i paski. Jakoś nie mogłyśmy się od nich uwolnić, ba my tego nie chciałyśmy!
Tullet porwał nas do swojego świata, niby banalny pomysł, przecież każdy może robić takie plastyczne sztuczki w domu, tylko hmm czemu do tej pory tego nie zrobiłyśmy?
Książka fantastyczna zabiera nas na długie godziny do świata kolorów, ale nie takiego zwykłego, gdzie żółte jest słoneczko, a niebieskie niebo lecz do świata wyobraźni, gdzie możemy dowolnie mieszać, być i poruszać się między tymi wszystkim barwami. Gdzie wspólnie z dzieckiem poznajemy podstawy łączenia kolorów, a jaka jest przy tym zabawa i ta radość u malucha - bezcenna
Sama książką nie tylko pobudza wyobraźnie, kreatywność, logiczne myślenie czy motorykę małą ale również zapewnia dziecku możliwość odkrywania, tego co zobaczy na kolejnej stronie, tą ekscytację co powstanie z tych dwóch kolorów oraz pobudza do samodzielnego wymyślania zabaw barwami.
Jeśli chcesz mieć wpływ na to w jaki sposób Twój maluch będzie poznawał świat kolorów, musisz poznać tą książkę i wtedy sam zdecyduj czy warto o nią uzupełnić swoją biblioteczkę, czy lepiej tą naukę zostawić suchym informacjom ze szkoły czy przedszkola...
Myślę, że pokochasz ja tak, jak my!!!
Książka do nabycia TUTAJ
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Jak masz ochotę pozostaw nam coś od siebie:)