In czytanie dogoterapia dziecko pies rozwój wspomaganie
Dogoterapia we wspomaganiu nauki czytania
Posted on piątek, 13 marca 2015
Kiedy pojawiają się trudności w nauce czytania, może im towarzyszyć niechęć do ćwiczenia tej umiejętności, zwłaszcza w sytuacjach, gdy dziecko nie ma nawyku spędzania czasu z książką. Młodsze dzieci uczą się przez zabawę, więc żmudne siedzenie w miejscu nad książką na pewno nie przyniesie oczekiwanych efektów i nie zmotywuje do czytania.
Dlatego zadaniem rodziców i nauczycieli jest poszukiwanie takich metod nauczania, które nie tylko zainteresują dzieci nauką, ale sprawią, że będą miały ochotę brać udział w zajęciach. Jedną z takich metod jest „Czytanie psu” – metoda, którą po raz pierwszy zastosowano w 1999 roku w Utah. Ma ona na celu usprawnienie zdolności czytania, komunikowania oraz wzbudzenie zainteresowania książkami.
Ważną zaletą tej metody jest to, że w obecności psa dziecko nie odczuwa stresu odnośnie oceny jego osoby, nie czuje tremy, jak przy czytaniu np. całej klasie. Zdaje sobie często sprawę, że pies nie rozumie tego, co czyta, jednak jest on najlepszym słuchaczem z możliwych – nie krytykuje, nie poprawia, nie pospiesza, a siedzi i uważnie słucha.
W towarzystwie psa dziecko nabiera pewności siebie, a jednocześnie czuje się dobrze i bezpiecznie. Zaczyna wierzyć we własne siły i lepiej nawiązuje kontakty z innymi w przyszłości. Pies nie tylko sprzyja nauce, ale również jest świetnym lekiem na lęki, depresję czy niepokój. Jego towarzystwo tworzy przyjazną atmosferę, dzięki której czytanie staje się nie tylko przyjemne, ale i owocuje w postępy. Obecność psa sprzyja również lepszej koncentracji uwagi , odprężeniu oraz zapomnieniu o negatywnych emocjach, które sama nauka wywołuje.
Metoda ta jest skierowana głównie do dzieci, które wykazują trudności w czytaniu. Zabawy z psem powinny trwać nie dłużej niż 30 minut (kilka minut przypada na powitanie, następnie krótka rozgrzewka wprowadzająca do czytania, czas na czytanie i na koniec kilka minut spontanicznej zabawy).
Dodatkowo dziecko staje się poniekąd nauczycielem dla swojego czworonoga, dzięki czemu umacnia się w przekonaniu, że pełni ważną rolę pomocnika, co przekłada się na lepsze wyniki w nauce czytania.
Ważne jest również dobranie odpowiedniego psa, zdrowego, w dobrej kondycji fizycznej oraz odpowiednio przeszkolonego do pracy z dziećmi (chociaż tę metodę można również stosować w domu z własnym psem, kiedy wiemy, że jest spokojny, posłuszny i będzie wytrwałym słuchaczem). Musi on wzbudzać zaufanie dziecka – dotyczy to zwłaszcza dzieci bardziej lękliwych. Kolejną istotną sprawą jest to, że nie można ani psa, ani dziecka zmuszać do zajęć, ponieważ przyniesie to odwrotne skutki, niż te zamierzone.
Taka forma dogoterapii nie tylko sprzyja nauce czytania u dzieci, ale również kształtuje umiejętność korzystania z innych źródeł informacji. Pokazuje, że czas spędzony z książką może być świetną zabawą, zwłaszcza kiedy towarzyszy nam pies.
Bibliografia
Kulisiewicz, Dogoterapia we wspomaganiu nauki i usprawnianiu techniki czytania, Wydawnictwo Impuls, Kraków 2011
artykuł powstał dla dziecisawazne.pl
Dogoterapia we wspomaganiu nauki czytania
Mamailusia
10:03
Mamailusia
Psycholożka i pasjonatka macierzyństwa poprzez zabawę i obcowanie ze zwierzętami. Niespełniona dogoterapeutka, która wciąż czeka, no właśnie na Pana psa. Mama Lusi, z którą codziennie uczy się poznawać świat i odkrywać to, co w nim najlepsze. Najchętniej uciekłaby na wieś, by tam wieść sielankowe życie, choć z drugiej strony w miejscu usiedzieć nie potrafi, bo dusza trenera wciąż pcha ją do działania.
Zobacz również
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
O proszę. Nie slyszalam o tym, nawet nie myslalam o takiej terapii a przecież to świetny sposób. A jak mamy swojego psa to w ogóle bomba :)
OdpowiedzUsuń