In czarno-białe czytanie dla dzieci dobre wychowanie książka myśl nauka savoir-vivre wspomnienia zabawa zabawki
Co wypanda a co nie !
Posted on czwartek, 23 października 2014
Dzisiaj chcemy Wam pokazać, że czytane, nauka wcale nie muszą być nudne. A na pewno do tej pozycji książkowej będziemy bardzo często wracać, a czemu ponieważ nie tylko uczy tego, co : "wypanda", ale przede wszystkim jest bardzo zabawna.
Książeczka "Co wypanda, a co nie wypanda". Wydawnictwa Dwie Siostry. Po prostu skradła nasze serca, Lu nie tylko poznała zasady dobrego zachowania, przy stole, w toalecie itp, ale i poszerzyła wiedzę o nowe słownictwo, jak; savoir-vivre czy bon ton, które są również w tej pozycji wyjaśnione.
Książeczka sama w sobie może nie była tak zabawna, jak rysunki przedstawiające jej bohaterkę Pandę, która a to dłubie w nosie, a to beka, a to puszcza bąki, oj ile śmiechu przy czytaniu było. Zresztą humorek i strojenie min, Lu też się udzieliło.
Panda w zabawny sposób pokazuje co wypadam, a co nie ( przecież ta nauka dla dzieci jest taka nudna ). Rysunki są proste, parę pociągnięć flamastrem czy kredką, a tak naprawdę nie można od nich uwolnić oczu.
Krótkie rymowane treści, łatwo wpadają w ucho i już po kilku przeczytaniach, Lu sypała nimi, jak z rękawa.
Prosty i przyjemny sposób, na naukę dobrego zachowania.
Polecamy !!!
Do kupienia TUTAJ
Co wypanda a co nie !
Mamailusia
13:11
Mamailusia
Psycholożka i pasjonatka macierzyństwa poprzez zabawę i obcowanie ze zwierzętami. Niespełniona dogoterapeutka, która wciąż czeka, no właśnie na Pana psa. Mama Lusi, z którą codziennie uczy się poznawać świat i odkrywać to, co w nim najlepsze. Najchętniej uciekłaby na wieś, by tam wieść sielankowe życie, choć z drugiej strony w miejscu usiedzieć nie potrafi, bo dusza trenera wciąż pcha ją do działania.
Zobacz również
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Książka z Pani opisu wydaje się bardzo fajnym rozwiązaniem aby nauczyć tego malucha,wiadomo rodzice swoje a dziecko swoje a jak panda powie to trzeba słuchać :)
OdpowiedzUsuń:) nie Pani :) a Ma
Usuńa książeczka rewelacyjna, ja to już ją cały czas w torbie noszę, nawet jak Lu jest w żłobku ;)